- Nasza jednostka jest całkowicie zamknięta, a wszystkie zwierzęta są codziennie doglądane, karmione i leczone przez pracowników. Do odwołania żadne psy nie będą wydawane na spacery. Osoby zainteresowane adopcją zwierząt lub chcące załatwić inną sprawę, prosimy o kontakt telefoniczny lub mailowy i umówienie tą drogą potrzebnych szczegółów. Prosimy o zrozumienie i dostosowanie się zaleceń Ministerstwa Zdrowia i Sanepidu! – tłumaczyli swoje postępowanie opiekunowie zwierząt.
Nie zmieniało to jednak faktu, że podopiecznym schroniska potrzebna będzie pomoc przede wszystkim materialna. Przed epidemią, duża część pożywienia, jakie zwierzęta otrzymywały, pochodziła z darów. Organizowano akcje, jak choćby „Megapaka dla zwierzaka”, pokarm zbierali uczniowie w szkołach. Tym razem tego typu zachowanie jest bardzo utrudnione, jeśli nie niemożliwe. Na szczęście ludzie dobrej woli, przyjaciele czworonogów, pamiętają o nieszczęśnikach. W dalszym ciągu pomagają. Ostatnio dużą ilość pokarmu przekazała hrabianka Felicitas von Hochberg.
- Pomimo panującej na Świecie pandemii koronawirusa, wiele osób nadal pamięta o zwierzętach w potrzebie i wspiera nas różnymi darami! Tym razem serdecznie dziękujemy hrabiance Felicitas von Hochberg, która zorganizowała zbiórkę na rzecz naszych podopiecznych i przekazała nam duży zapas karmy suchej, specjalistycznej karmy mokrej, obroży, smyczy, ręczników i zabawek. Otrzymaliśmy także wiele preparatów przeciwko pchłom i kleszczom, co jest obecnie szczególnie potrzebne, gdyż sezon na te pasożyty już trwa. Dziękujemy hrabiance Felicitas von Hochberg za pamięć i okazaną nam pomoc! – piszą na swoim profilu społecznościowym opiekunowie wałbrzyskiego schroniska.