Kto w końcu zagra w nowym sezonie w zespole Górnika? Co z trenerem?
Janusz Kozłowicz: Nazwisko trenera poznają państwo już w najbliższym czasie. Na razie finalizujemy umowę. Jeżeli chodzi o zawodników, chcemy sprowadzić na sierpniowe testy do Wałbrzycha 12 nowych graczy, nie licząc oczywiście tych, którzy z naszym miastem byli lub są związani od lat. Prawdopodobnie w Wałbrzychu zagrają Pieloch oraz Józefowicz. Jesteśmy po rozmowach ze Sterengą. Liczymy także na Bierwagena. Ci dwaj ostatni mogliby być liderami drużyny. Pierwszy trening zaplanowaliśmy 11 sierpnia o godzinie 11:00. Wtedy wszystko się wyjaśni. Decydujący głos o tym, kto zagra w Górnik będzie miał trener. Chcemy zbudować nowy, młody zespół, który za kilka lat wywalczy awans do ekstraligi.
Czy sytuacja finansowa klubu poprawiła się?
Janusz Kozłowicz: Mamy zobowiązania z poprzedniego sezonu i jak najszybciej chcemy się z nich wywiązać, aby uniknąć roszczeń sądowych. Kilka firma zadeklarowało współpracę, ale na razie nie chcę mówić o szczegółach. Pewne jest jedynie to, że potrzebujemy na rozegranie najbliższego sezonu w I lidze około 400 tysięcy złotych.
Jak Pan ocenia nową inicjatywę? Powstanie koszykarskiego Górnika Nowe Miasto Wałbrzych.
Janusz Kozłowicz: Mamy konkurencję. Rywalizacja w sporcie jest wskazana. Chciałbym żeby ta drużyna wystartowała w rozgrywkach i życzę im jak najlepiej. Być może w końcu ktoś przekona się, że prowadzenie drużyny koszykarskiej nie jest takim łatwym zadaniem.