Podczas ostatniego widzieliśmy postępy. Ta wizyta pokazała, jak bardzo zaawansowane są prace. To pozwala na optymistyczne podejście do kolejnych miesięcy budowy.
- Nad całością pracuje duży zespół, to pozwala przypuszczać, że wszystko skończy się dobrze. Przy węźle Żeromskiego już teraz widać duże przyspieszenie prac. Martwią nas tylko miejsca, w których tego postępu jeszcze nie widać – mówił prezydent Roman Szełemej.
W związku z tym, że budowa obwodnicy żywo interesuje mieszkańców, którzy często robią zdjęcia, filmy, fotografują obwodnicę dronami, sprawiło, że prezydent powołał do życia specjalny zespół, który zajmie się adaptacją obwodnicy do życia miasta. Biorąc pod uwagę postępy z końcem roku powinniśmy mieć gotowe 45 procent obwodnicy. Wciąż jednak są miejsca, których prace są dalece w tyle w stosunku do harmonogramu. Powstałe przeszkody są rozwiązywane na bieżąco, ale zajmują sporo czasu i są niezależne od wykonawcy. Takimi miejscami są między innymi odkrywane szyby, chodniki, instalacje podziemne, których nie ma na mapie. Ponadto, wykopy skalne, jak ten przy ulicy Świętej Kingi, czy sieci elektryczne, operatorów komórkowych.