Poniedziałek, 25 listopada
Imieniny: Katarzyny, Erazma
Czytających: 4028
Zalogowanych: 1
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Wałbrzych: Górnik rozmiękczył Twardego

Środa, 28 lipca 2010, 20:37
Aktualizacja: Czwartek, 29 lipca 2010, 12:06
Autor: PAW
Wałbrzych: Górnik rozmiękczył Twardego
Górnik pewnie ograł niżej notowanego rywala
Fot. Krzysztof Żarkowski
W ostatnim meczu sparingowym przed inauguracją rozgrywek II ligi Górnik Wałbrzych rozgromił Twardego Świętoszów aż 9–0.

Już w 4. minucie nasi mogli wyjść na prowadzenie, jednak strzał Majki był minimalnie niecelny. W 5. minucie Konarski dograł do Dusia, ten z kolei podał do Rytki, ale uderzenie pomocnika Górnika obronił golkiper gości. W 11. minucie miała miejsce jedna z nielicznych akcji gości. Piłkarze Twardego przedostali się na przedpole bramki strzeżonej przez Jaroszewskiego, ale nie potrafili oddać strzału.

W 15. minucie padł pierwszy gol. Rytko dośrodkował z prawej strony, a Duś sprytnym uderzeniem głową otworzył wynik meczu. W 17. minucie Górnicy przeprowadzili popisową akcję. Wepa długim podaniem uruchomił Rytkę, ten dograł w pole karne, ale Konarski minimalnie spóźnił się do tej piłki. W 25. minucie prostopadłe podanie Morawskiego otrzymał Duś, który przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem. Napastnik Górnika poszedł za odbitą futbolówką, dośrodkował ją w pole karne, a Konarski płaskim strzałem podwyższył na 2-0. W tym okresie gry najbardziej widoczni na boisku byli Duś i Rytko. Wyróżnić za postawę w obronie trzeba też Wepę i Protasewicza.

W 30. minucie piękną dwójkową akcję przeprowadzili Konarski z Dusiem. Ten ostatni w decydującym momencie przestrzelił. W 34. minucie padł trzeci gol dla Górnika. Tym razem Duś uderzył po krótkim rogu i piłka wpadła do siatki. Goście domagali się odgwizdania spalonego, ale sędzia Marek Grzywacz gola uznał. Już dwie minuty później Duś mógł wpisać się na listę strzelców po raz kolejny. Po dośrodkowaniu z lewej strony młody napastnik Górnika spudłował po uderzeniu głową. W 38. minucie Kłak zdecydował się na uderzenie z około 30 metrów. Precyzyjnie posłana piłka odbiła się jeszcze od słupka i wpadła do siatki. Końcówka pierwszej odsłony to przygniatająca przewaga miejscowych. Swoje szanse mieli jeszcze Zinke – jego strzał powędrował minimalnie nad poprzeczką oraz Konarski, który przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem. Wynik pierwszej połowy ustalił wszędobylski Duś, który wykorzystał prostopadłe podanie od Morawskiego.

Druga połowa miała bardzo podobny przebieg do pierwszej części. Nadal Górnik był stroną dominującą, a Twardy z rzadka atakował. W 47. minucie strzał Grzegorza Michalaka zablokowali obrońcy gości. Później dwukrotnie z dobrej strony po uderzeniach Morawskiego pokazał się bramkarz Twardego. W 61. minucie indywidualna akcja Morawskiego zakończyła się zdobyciem szóstego gola. Dwie minuty później najsprytniej w polu karnym Świętoszowa zachował się Moszyk i podwyższył na 7-0. Goście próbowali zaskoczyć Główkę w 67. minucie uderzeniem z dystansu, ale golkiper biało-niebieskich był na posterunku. W 70. minucie doskonałego podania od Zinke nie wykorzystał Moszyk. Minutę później mocny strzał Grzegorza Michalaka bramkarz przyjezdnych sparował na słupek. Na 8-0 podwyższył Orzech, który tylko dostawił nogę po dokładnym podaniu Grzegorza Michalaka. Wynik meczu na 9-0 ustalił pięknym technicznym lobem Grzegorz Michalak.

Wprawdzie Twardy to rywal zaledwie III-ligowy, ale dziś było już widać symptomy dobrej gry wałbrzyszan. Miejmy nadzieję, że czas, który pozostał Górnikom do inauguracji rozgrywek II ligi, piłkarze przepracują solidnie i z Żagania przywiozą korzystny rezultat.

Górnik Wałbrzych – Twardy Świętoszów 9-0 (5-0)

Górnik: Jaroszewski – Wepa, Wojtarowicz, Protasewicz, Majka – Kłak, Morawski, Rytko, Zinke – Konarski, Duś oraz Główka, Łaski, Orzech, D. Michalak, G. Michalak, Moszyk

Czytaj również

Copyright © 2002-2024 Highlander's Group