Funkcjonariusze ruchu drogowego 24 marca około godziny 10:15 otrzymali informację o kolizji drogowej przy ul. Kusocińskiego w Wałbrzychu. W trakcie wykonywania czynności na miejscu zdarzenia usłyszeli jednak, że pasażerka jednego z pojazdów ma bóle brzucha oraz zaczęła krwawić. Jako że oboje z mężem nie byli z Wałbrzycha i nie znali dokładnie topografii miasta, mogli na czas nie dotrzeć do właściwej placówki medycznej.
Mundurowi znali najszybszą drogę do szpitala ginekologiczno-położniczego w Wałbrzychu, dlatego - jako że najważniejsze jest życie i zdrowie ludzkie - włączyli w radiowozie sygnały pojazdu uprzywilejowanego i rozpoczęli pilotaż pojazdu. Już po kilku minutach kobieta trafiła do placówki medycznej na Nowym Mieście. Tam lekarze udzielił ciężarnej fachowej pomocy, a cała historia zakończyła się szczęśliwie. Kobiecie, ani jej przyszłemu dziecku, nie zagrażało już niebezpieczeństwo.