Już pierwsze minuty pokazały, że mimo znaczącej różnicy w zdobytych punktach, kibice będą świadkami ciekawego i emocjonującego widowiska. Wałbrzyszanki nie przestraszyły się głównego kandydata do zdobycia tytułu Mistrza Polski i często gościły na połowie rywala.
Zespół z Łęcznej po 20 minutach naporu gospodarzy, powoli zaczął dochodzić do głosu, czego efektem bramka z 23. minuty. Dośrodkowanie z lewej strony uderzeniem głową na gola zamieniła Agata Guściora. Ta sytuacje nie załamała AZS PWSZ i już pięć minut później Dominika Dereń zagrała spod linii końcowej do Jolanty Siwińskiej, a reprezentantka Polski precyzyjnym strzałem umieściła piłkę tuż przy prawym słupku doprowadzając do wyrównania. Wynik 1:1 utrzymał się do końca pierwszej połowy.
Po przerwie już w 46. minucie Ewelina Kamczyk została idealnie obsłużona i w sytuacji sam na sam przelobowała Weronikę Klimek. Również w drugich 45 minutach lider nie miał łatwego zadania – wałbrzyszanki nadal rozgrywały dobre zawody próbując swoimi atakami zmusić do błędu defensywę gości i to udało się w 62. minucie, gdy Dominika Dereń była faulowana w polu karnym, a jedenastkę na gola zamieniła Małgorzata Mesjasz. Ostatnie pół godziny było nadal wyrównane. Wynik był sprawą otwartą, jednak ostatecznie więcej zimnej krwi i skuteczności wykazała drużyna z Łęcznej. W 85. minucie po dośrodkowaniu z rzutu wolnego, na długim słupku znalazła się Agnieszka Jędrzejewicz i główką z bliska umieściła piłkę w siatce.
AZS PWSZ Wałbrzych – Górnik Łęczna 2:3 (1:1)
Jolanta Siwińska 28’, Małgorzata Mesjasz 62’ – Agata Guściora 23’, Ewelina Kamczyk 46’, Agnieszka Jędrzejewicz 85’
AZS PWSZ: Klimek, Szewczuk, Zawadzka, Mesjasz, Aszkiełowicz, Głąb (79’ Rędzia), Siwińska, Ratajczak, Rozmus (88’ Gradecka), Rapacka, Dereń.