W spotkanie lepiej wszedł zespół z Łodzi, który starał się prowadzić grę na połowie AZS-u. Jednak pierwszy strzał na bramkę, w 8 minucie oddał nasz zespół. Po tym strzale piłkarki AZS zaczęły grać lepiej, a w 14 minucie wyszły na prowadzenie. Julita Głąb zdecydowała się na strzał z około 10 metrów. Piłka odbiła się jeszcze od poprzeczki i znalazła w siatce gości. Po bramce mecz się wyrównał. Brakowało dogodnych okazji strzeleckich. W 24 minucie przyjezdne mogły wyrównać. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego pod bramką AZS-u powstało duże zamieszanie, ale strzał zawodniczki z Łodzi minął bramkę. Dziesięć minut później kolejną dobrą sytuację miał SMS Łódź. Ostre dośrodkowanie nie znalazło adresata i przeleciało przez całe pole bramkowe. W 41 minucie w końcu odpowiedziały gospodynie. Doskonałą sytuację na podwyższenie wyniku miała Dominika Dereń, ale w decydującym momencie posłała piłkę tuż obok słupka.
W drugą część meczu mocno weszły nasze zawodniczki. Trzy minuty po wznowieniu gry niezdecydowanie obrony zespołu z Łodzi wykorzystała Karolina Gradecka i umieściła piłkę w siatce. W 56 minucie powinno być 3:0. Najpierw strzał Oliwii Rapackiej odbiła przed siebie Szulc, a dobitka minęła bramkę gości. W kolejnych minutach brakowało tak dogodnych sytuacji do zdobycia bramki, jakie oglądaliśmy na początku drugiej połowy. Piłkarki z Łodzi, choć próbowały odrobić straty, to miały problem z wykreowaniem sobie okazji do celnego strzału. Do końca spotkania wynik nie uległ już zmianie i komplet punktów pozostaje w Wałbrzychu.
AZS PWSZ Wałbrzych – SMS Łódź 2:0 (1:0)
Bramki: 1:0 Głąb (14’), 2:0 Gradecka (48’)
AZS PWSZ Wałbrzych: Dąbek, Gradecka, Siwińska, Mesjasz, Aszkiełkowicz, Dereń, Rędzia, Rapacka (Kędzierska 82’), Ratajczak, Głąb (Klepatska 90’), Szewczuk.