Początkowe minuty nie zapowiadały wielkich emocji, bowiem oba zespoły nie decydowały się na frontalne ataki, a skupiły się głównie na grze defensywnej. Dopiero w 14. minucie Gonzales znalazła się w idealnej sytuacji do zdobycia gola, lecz przegrała pojedynek z bramkarką Żywca. Zaraz po tej akcji z dystansu huknęła Rędzia, ale piłka odbiła się od poprzeczki. Mitech odpowiedziała składną akcją zakończoną niecelnym strzałem. W 34. minucie znów dała o sobie znać aktywna Rędzia, ale tym razem jej uderzenie bramkarka przeniosła nad bramką. Dobrze grające podopieczne Kamila Jasińskiego wreszcie w 44. minucie dopięły celu i zdobyły gola za sprawą uderzenia głową Mesjasz.
Zaraz na początku drugiej połowy gola dla AZS-u strzeliła Gradecka, ale sędzia dopatrzył się spalonego i bramki nie uznał. Po dość spokojnym kwadransie, wałbrzyszanki zadały kolejny skuteczny cios. Ponownie skutecznością błysnęła Gradecka i podwyższyła prowadzenie na 2-0. Po stracie drugiego gola lepiej zaczęły grać przyjezdne, ale to AZS po raz trzeci pokonał rywalki. W 74. minucie na listę strzelców wpisała się Maciukiewicz. W doliczonym czasie gry nasze futbolistki postawiły kropkę nad "i" i dobiły rywalki zdobywając czwartego gola, a jego autorką była Jędras.
AZS PWSZ Wałbrzych -Mitech Żywiec 4-0 (1-0)
AZS PWSZ: Antończyk, Asziełowicz, Mesjasz, Gradecka, Ratajczak, Dereń, Gonzalez (80' Kowalczyk), Rędzia (87' Iwańczuk), Bezdziecka (84' Pluta), Maciukiewicz (87' Smagur), Miłek (77' Jędras).