AZS Wrocław przystąpił do meczu bardzo mocno skoncentrowany. Widać było, że wrocławianko zależy na osiągnięciu dobrego rezultatu i wywiezieniu z Wałbrzycha kompletu punktów. Jednak to nasze już w 2. minucie stworzyły zagrożenie pod bramką rywalek. Po dośrodkowaniu Gonzales bliska szczęścia była Sobkowicz. W kolejnych minutach to zespół gości sprawiał lepsze wrażenie, lecz Antończyk dobrze kierowała grą defensywną wałbrzyskiej drużyny. W 27. minucie Antończyk chciała interweniować, a niefortunne zagranie Mesjasz spowodowało, że piłka wpadła do naszej bramki. Po stracie gola podopieczne Marcina Gryki chciały szybko i skutecznie odpowiedzieć, ale zespół rywalek nie pozwalał naszym piłkarkom na zbyt wiele.
To, co wydarzyło się w drugiej części meczu zaskoczyło wszystkich. Przez 45 minut kibice zobaczyli aż 8 goli…Już w pierwszej minucie drugiej odsłony nasze zdobyły gola, lecz sędzia odgwizdał spalonego. Kilka chwil później uderzenie Dereń zatrzepotało w wałbrzyskiej bramce i zrobiło się 0-2. Trzy minuty później wrocławianki zadały kolejny cios. Tym razem po rzucie rożnym i uderzeniu Sylwii Matysik przegrywaliśmy już różnicą 3 goli. Strata dwóch goli w krótkim odstępie czasu spowodowała, że nasze dziewczęta straciły nieco wiary w odniesienie korzystnego wyniku. Tym bardziej, że już w 64. minucie Antończyk odbiła strzał z dystansu, lecz przy dobitce Gradeckiej była bezradna i zrobiło się naprawdę nieciekawie - 0-4. Akademiczki z Wrocławia jednak nie zamierzały wcale spuszczać z tonu i po trzech kolejnych minutach prowadziły już 5-0. Tym razem reprezentacyjną bramkarkę Antończyk pokonała Wróblewska. Kiedy w 74. minucie Maciukewicz zdobyła gola na 6-0, zapachniało nie tylko pogromem, ale i kompromitacją…Przebudzenie wałbrzyskiej drużyny nastąpiło w ostatnich 10 minutach. Najpierw strzałem z dystansu gola zdobyła Miłek w 82. minucie. Już po chwili na listę strzelców wpisała się Mesjasz, a wynik meczu w ostatniej minucie na 3-6 ustaliła Sobkowicz.
Udała się zemsta drużynie gości za mecz we Wrocławiu z pierwszej rundy kiedy to na murawie AZS Wrocław zwyciężył 1-0 po golu Dominiki Dereń, ale w drużynie gospodarzy przekroczony został maksymalny czas gry zawodnika w jednej kolejce i dlatego zweryfikowano wynik meczu na walkower 0-3 dla Wałbrzycha.
AZS PWSZ Wałbrzych – AZS Wrocław 3-6 (0-1)
AZS PWSZ: Antończyk, Aszkiełowicz, Mesjasz, Konopka, Bosacka, Gonzalez, Rędzia (57’ Daria Pluta), Botor (46’ Konat), Kowalczyk (57’ Jessica Pluta), Miłek, Sobkowicz.