W tym roku do Czarnego Boru przyjechało, na zaproszenie wójta, wesołe miasteczko z autodromem, karuzelami łańcuchowymi, domem strachu i diabelskim młynem.
Na dzieci czekały też gry i zabawy przygotowane przez instruktorów Centrum Biblioteczno-Kulturalnego, a także uwielbiane przez dzieci malowanie twarzy oraz zagroda ze zwierzętami gospodarskimi. Dodatkowe atrakcje zapewnili harcerze z Czarnoborskiej Drużyny Harcerskiej „Czarnóżki z Boru" oraz biathloniści z klubu UKN „Melfir" w Czarnym Borze. Każde dziecko otrzymało też kupon na watę cukrową lub popcorn. Jak zawsze dzięki wsparciu finansowemu gminy i sponsorów dzieci mogły korzystać ze wszystkich atrakcji bezpłatnie.