Prokuratura zarzuca Robertowi T., że znajdował się pod wpływem skojarzonego działania alkoholu i substancji psychoaktywnej działającej podobnie do alkoholu, w wyniku umyślnego naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym, jadąc z nadmierną prędkością stracił panowanie nad kierowanym samochodem marki BMW, na skutek czego wjechał na chodnik i lewym bokiem pojazdu uderzył w prawidłowo poruszającego się 23-letniego pieszego, który w następstwie wypadku doznał rozległych obrażeń wielonarządowych, skutkujących jego śmiercią, a następnie Robert T. nie udzielając pomocy ofierze zbiegł z miejsca wypadku. W wypadku obrażeń, naruszających czynności narządów ciała na czas powyżej dni siedmiu, doznał także jeden z dwóch pasażerów samochodu BMW. Drugi pasażer zdołał zbiec razem z kierowcą.
Sprawca wypadku został ustalony i zatrzymany w dniu 19 września 2011 roku dzięki niezwłocznie podjętym działaniom wałbrzyskiej policji oraz zapisom kamer monitoringu miejskiego. W dniu 20 września 2011 roku prokurator ogłosił Robertowi T. zarzut spowodowania wypadku komunikacyjnego ze skutkiem śmiertelnym i tego samego dnia na wniosek Prokuratora Rejonowego w Wałbrzychu tamtejszy sąd zastosował wobec podejrzanego tymczasowe aresztowanie na okres 3 miesięcy.
W toku śledztwa ustalono, że Robert T. był już kilkakrotnie karany za kierowanie pojazdami mechanicznymi pod wpływem alkoholu.
Aktem oskarżenia objęto także 19-letniego Łukasza K. – pasażera samochodu BMW, który nie doznał w wyniku zdarzenia obrażeń, zarzucając mu, że nie udzielił pomocy pokrzywdzonemu pieszemu, znajdującemu się w położeniu grożącym bezpośrednim niebezpieczeństwem utraty życia. Czyn ten zagrożony jest karą do 3 lat pozbawienia wolności. Oskarżono również 18-letnią Julitę K. o utrudnianie postępowania karnego prowadzonego w sprawie wypadku, poprzez zniszczenie dowodów przestępstwa polegające na spaleniu butów i wypraniu noszącej ślady krwi koszulki należących do Łukasza K. Za występek ten grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Za przestępstwo spowodowania wypadku komunikacyjnego, następstwem którego jest śmierć człowieka, grozi kara od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności. Jednak sąd skazując sprawcę, który popełnił przestępstwo znajdując się w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego lub zbiegł z miejsca zdarzenia, orzeka karę pozbawienia wolności przewidzianą za przypisane sprawcy przestępstwo w wysokości od dolnej granicy ustawowego zagrożenia zwiększonego o połowę do górnej granicy tego zagrożenia zwiększonego o połowę. Oznacza to, że w takiej sytuacji realnie grożąca kara to kara od 9 miesięcy do 12 lat pozbawienia wolności.
Źródło: www.swidnica.po.gov.pl