wczoraj tuż przed godziną 5:00 rano zostali wezwani do pożaru w budynku przy ul. Kasprzaka. Po przybyciu zastali już częściowo spaloną konstrukcję drewnianych schodów oraz nadpalone belki stropowe tuż przy wejściu na strych.
- Gdyby nie szybka reakcja lokatorów, którzy w porę zauważyli pożar i zaczęli go sami gasić, z pewnością sytuacja skończyłaby się dużo gorzej. Nasze działania polegały na częściowym rozebraniu stropu i dokładnym dogaszeniu. Miejsce zostało sprawdzone kamerą termowizyjną, co pozwoliło wyeliminować ukryte zarzewia. Na miejsce przybył także zastęp JRG-1 Wałbrzych - relacjonują strażacy z Boguszowa.
Tymczasem wczoraj o godzinie 17:20 dyżurny SK KM PSP Wałbrzych zadysponował boguszowską jednostkę na ul. Krakowską, gdzie w jednym z lokali usługowych została rozlana substancja o silnym, nieprzyjemnym zapachu. Na miejsce przybył także zastęp ratownictwa chemiczno-ekologicznego JRG-2 Wałbrzych. Nie stwierdzono zagrożenia, poza uporczywym zapachem. Na miejscu dalsze czynności prowadziła policja.