Góralska tradycja wiecznie żywa...
Najbardziej znanym sposobem na pokonanie Dunajca jest spływ tratwą. W zasadzie są to połączone razem długie łodzie, tworzące podstawę pewną, stabilną i mało podatną na zawirowania nurtu. W ten sposób przebywający na pokładzie tratwy turyści są bezpieczni, wygodnie usadowieni i mogą skupić się na rozpościerających się przed oczami widokach. Oraz oczywiście na opowieściach górali, którzy przez całą drogę będą raczyć anegdotami i klimatycznymi historyjkami z regionu.
W taki, albo bardzo podobny, sposób spływano Dunajcem 20, 50 a także 2000 lat temu. Tu prawie nic się nie zmienia. Przyroda trwa, pięknem swym czarując turystów, prowadząc ich przez jedno z najpiękniejszych miejsc na mapie Polski. Przełom Dunajca jest pod tym względem wyjątkowy, urzekający i corocznie uwieczniany na niezliczonej ilości zdjęć i selfie.
By wziąć udział w takim spływie tratwami po Dunajcu wystarczy odwiedzić stronę https://www.splyw.pl/ i zarezerwować termin. Niekoniecznie zresztą na sam spływ – zabawa nie musi kończyć się na nim. Równie dobrze po zejściu na ląd można zostać przewiezionym prosto na górską polanę, by bawić się przy tradycyjnym ognisku. Strzelającym pod niebo iskrami i z niosącymi się wokół przyśpiewkami góralskiej kapeli.
… ale Dunajec niejedno ma imię
Taki tradycyjny spływ, chociaż dosłownie od dziesiątek lat uwielbiany przez turystów, pozostawia jednak wśród innych uczucie niedosytu. Podróż przez pienińskie krajobrazy jest piękna i spokojna... Ale może być też przecież równie piękna, jednak bardziej żywiołowa. Wystarczy zmienić sposób transportu. Przesiąść się z tradycyjnej tratwy do nowoczesnego pontonu. Zamiast dać prowadzić żerdkom flisaków przez nurt rzeki, samemu ujść wiosła.
Z roku na rok rafting na Dunajcu zyskuje coraz więcej zwolenników i miłośników. Płynąc pontonem nadal mamy przed oczami te same widoki, jednak perspektywa jest inna, bliskość rzeki jest większa, a przyroda bardziej namacalna.
Nie oznacza to jednak, że czeka na nas wyprawa dzika czy niebezpieczna. Oferta https://www.rafting.pl/ obejmuje odpowiednie wyposażenie a także obecność instruktora i przewodnika. W takich warunkach w przygodzie wziąć udział mogą nawet osoby niespecjalnie grzeszące siłą czy wytrzymałością. Ważne, by lubiły piękno przyrody, niepowtarzalne widoki i odrobinę wysiłku.
Jeśli zaś lubią jeszcze silniejszy zastrzyk adrenaliny, to nic nie stoi na przeszkodzie, by po raftingu Dunajcem udać się na quady do Zakopanego. W wersji dla twardzieli – na rowerze!