Piękna reklama dla przyszłych pensjonariuszy? Niestety nie. Władze Gminy Głuszyca zezwoliły i dopuściły do wycięcia ponad 100–letnich drzew: Kasztanowca Pospolitego, Lipy i Klona.
Wszyscy mieszkańcy pewni byli, że osławiona ustawa Ministra Szyszko już została znowelizowana i dzięki temu zieleń miejska będzie dalej chroniona. Niestety - mylili się. Dnia 22 września padł Kasztanowiec, który wielu pokoleniom uczniów i przedszkolaków dostarczał materiałów na plastykę i ZPT. Ale cóż – to już przeszłość. Dla Władz Miasta i właściciela przyszłego domu spokojnej starości nie liczą się walory estetyczno–środowiskowe. Uważają, że bezkarnie można wycinać nasze drzewa, które nikomu nie zagrażały i nie były chore. Można było przecież wykonać cięcia pielęgnacyjne a przyszli pensjonariusze cieszyliby się cudownym chłodem w cieniu stuletnich drzew...