List trafił do prezydenta Romana Szełemeja. Sam prezydent odniósł się do sytuacji panującej w świetlicach podczas sesji rady miasta.
- Pojawiły się zarzuty, że liczba pracowników w świetlicach jest niewystarczająca. Przytoczę dane - w 2015 roku było 11 tysięcy 560 uczniów, a w 2016 roku tych uczniów jest 10 tysięcy 500. Różnica jest więc znacząca – tłumaczy prezydent. - Spotkałem się ze związkami zawodowymi. Niż demograficzny jest nieubłagany. Reforma, jaką przeprowadziliśmy w Wałbrzychu przed kilkoma laty chroni nas teraz przed koniecznością likwidacji kolejnych szkół. Szukamy rozwiązań, jak zagospodarować pracowników, którzy mogą stracić pracę. Tworzymy zespoły szkolno-przedszkolne, by zminimalizować te problemy. Trzeba sobie jednak jasno powiedzieć, że mamy przed sobą wielkie wyzwanie demograficzne.