Na spotkaniu w PSP nr 17 na wałbrzyskim Sobięcinie, mieszkańcy niejednokrotnie zwracali uwagę na fakt poszkolnych budynków, które wraz z likwidacją niektórych placówek oświatowych przez lata stały puste i teraz nadają się właściwie jedynie do zburzenia.
Bardzo często podczas tego spotkania padało hasło „ekonomik”. Budynek po dawnej szkole ekonomicznej pusty stoi już kilka lat. Jego stan techniczny wydawał się być jednak na tyle dobry, że okoliczni mieszkańcy liczyli, że powstaną tu ewentualnie lokale mieszkalne.
- Tak słyszałem wiele razy, ale na słowach się kończyło – mówi Wiesław Graba, mieszkaniec Wałbrzycha. – Teraz nie wiem, czy te dawne szkoły jeszcze do czegokolwiek się nadają.
I faktycznie okazuje się, że lata zrobiły swoje. Inna sprawa, że Sobięcin, jeśli straci kolejne dwie placówki oświatowe (PSP nr 17 i PG nr 4), zostanie pozbawiony kolejnych istotnych punktów edukacyjnych, a budynki te zapewne znów będą świecić pustakami i czekać na nabywcę. Jednak, jak pokazuje przykład dawnej szkoły ekonomicznej, nabywca może się nie znaleźć i co wtedy?
- Budynek po „Ekonomiku” nadaje się do wyburzenia – mówił na spotkaniu z mieszkańcami Sobięcina prezydent Roman Szełemej. – Nie można tam prowadzić przedszkola czy innej formy działalności. Na wyburzenie miasto w tej chwili nie ma środków finansowych.
To smutne, ale można z dużym prawdopodobieństwem przypuszczać, że część budynków po szkołach, które mają być zlikwidowane, podzieli los „Ekonomika”.