Środa, 20 listopada
Imieniny: Edmunda, Rafała
Czytających: 4513
Zalogowanych: 2
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Wałbrzych: Co zrobić, by powstrzymać wyjazdy wałbrzyszan?

Niedziela, 1 stycznia 2017, 10:21
Aktualizacja: Wtorek, 3 stycznia 2017, 9:06
Autor: PAW
Wałbrzych: Co zrobić, by powstrzymać wyjazdy wałbrzyszan?
Fot. red
Ostatnie doniesienia medialne, ale też i statystyki wskazują, że liczba mieszkańców Wałbrzycha systematycznie spada. Radni zastanawiali się na ostatniej tegorocznej sesji, co należy zrobić, by ten trend powstrzymać.

Przypomnijmy, że w 1939 roku miasto posiadało około 65 tysięcy mieszkańców. Zaraz po wojnie ta liczba wzrosła do 73 tysięcy. Kolejne lata to napływ sporej grupy ludzi do Wałbrzycha, którzy znajdowali pracę głównie w kopalniach. W roku 1950 mieliśmy już ponad 93 tysiące wałbrzyszan, a pięć lat później miasto zamieszkiwało ponad 110 tys. osób. Tendencja wzrostowa cały czas trwała. W 1970 roku Wałbrzych posiadał 125 tys. mieszkańców, a apogeum miało miejsce w 1991 roku. Wtedy GUS odnotował liczbę 141 tysięcy 161 wałbrzyszan i ta liczba nigdy później nie została pobita. Od tego czasu liczba mieszkańców miasta zaczęła dość gwałtownie spadać. W 1998 roku był około 137 tys. wałbrzyszan, ale w roku 2007 Wałbrzych zamieszkiwało już tylko 123 tysiące ludzi. W 2011 roku ta liczba spadła do 120 tys. Teraz jest nas jeszcze mniej. W 2015 roku było to niespełna 115 tysięcy osób.
- Wielkim problemem jest to, że z miasta upływają ludzie. Powinniśmy podjąć jakieś kroki, by powstrzymać ten proces - mówi radny Mariusz Piejko.

Prezydent Roman Szełemej powołując się na dane statystyczne, mówi, że zdecydowana większość dużych miast w Polsce się wyludnia i problem nie dotyczy tylko Wałbrzycha.
- Niemal wszystkie polskie miasta przechodzą zjawisko depopulacji – twierdzi Szełemej. - To efekt niżu demograficznego, ale też trzeba zdać sobie sprawę, że spora liczba osób wyprowadza się z miast i zamieszkuje na terenach podmiejskich, czy na wsiach oddalonych od miast o kilka kilometrów.

Prezydent wylicza działania, jakie podjął on i jego współpracownicy, by choć trochę ten trend powstrzymać. Mówi o budowie nowych mieszkań komunalnych, które mają zachęcić wałbrzyszan do pozostania w mieście.
- Chcemy również zachęcać mieszkańców innych miast, by do nas się sprowadzali, pokazać, że mamy mieszkania, mamy pracę, budujemy żłobki i przedszkola, by dzieci miały należytą opiekę – mówi prezydent.

Roman Szełemej zapowiedział, że wkrótce przedstawi kolejny nowy pomysł na zminimalizowanie problemu migracji wałbrzyszan.
- Będzie to program "Zamieszkaj w Wałbrzychu" i będzie właśnie skierowany głównie do osób spoza naszego miasta. Zależy nam, by przyciągać osoby o różnych zawodach, osoby wartościowe. Chcemy zaoferować im mieszkania. Musimy podejmować jakieś próby walki z tym zjawiskiem – tłumaczy prezydent.

Marek Rząsowski uważa, że wartym zastanowienia rozwiązaniem jest sprzedaż działek gminnych po niskich cenach.
- Kiedyś był taki pomysł i może warto do niego wrócić – zastanawia się Rząsowski. - Gdyby je sprzedawać za symboliczną cenę, to pewnie wiele młodych rodzin z takiego przywileju by skorzystała i chciała nadal mieszkać w Wałbrzychu.

Roman Szełemej obiecał przemyśleć propozycję i sprawdzić, czy taka sprzedaż jest formalnie możliwa.
- Mamy w mieście sporo działek na sprzedaż – mówi Szełemej. - Nie są one zbyt drogie, ale ten postulat jest godny przemyślenia. Trzeba jednak sprawdzić, czy od strony formalnej i prawnej będzie to możliwe do zrealizowania.

Ogłoszenia

Czytaj również

Copyright © 2002-2024 Highlander's Group