Strażacy z Legnicy z grupy ratownictwa ekologiczno-chemicznego za pomocą mobilnej stacji monitorują stan czystości powietrza w dzielnicach najbardziej narażonych na zanieczyszczenie po pożarze odpadów na składowisku przy ulicy Górniczej. Na razie nie ma żadnego zagrożenia chemicznego i biologicznego. Najbardziej narażone dzielnice to Gaj, Podgórze i Nowe Miasto.
Na obszarze pożaru obejmującym około 500 m kw. strażacy gaszą ogień, a w tym celu ściągnięto na miejsce również sprzęt ciężki w postaci koparek i fadrom, by rozgarnąć odpady i dokładnie zagasić pożar. Strażacy oczywiście muszą pracować w maskach, bowiem zanieczyszczenie i zadymienie na tym terenie jest ogromne.
Prezydent Roman Szełemej zapowiedział, że dziś złoży zawiadomienie do Prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa, konkretnie w sprawie braku nadzoru nad funkcjonowaniem firmy. Ma to być pierwszy krok, który poskutkuje tym, że Mo Bruk będzie działał w naszym mieście tylko do końca bieżącego roku. Szełemej podkreśla, że Mo Bruk działa legalnie, ale ta działalność jest bardzo uciążliwa dla mieszkańców i trzeba zrobić wszystko, by tę działalność zakończyć.
Płoną śmieci na wysypisku odpadów: TUTAJ