Partie solowe wykonali: Jarosława Walczak-Prus – sopran, Maria Zawartko – alt, Mateusz Myrlak – tenor, Bogdan Makal – bas. Dyrygowała Małgorzata Sapiecha – Muzioł.
Mszy żałobnych, na przestrzeni wieków, powstało wiele. Pisali je mniej lub bardziej znani kompozytorzy. Requiem Mozarta należy niewątpliwie do tych znanych najlepiej. Kompozytor stworzył ten utwór, jak większość dzieł, na zamówienie. Tym razem jednak zamówienie było anonimowe, a kontrahent nie targował się o cenę. Już po śmierci Mozarta okazało się, że był to oszust, który zamawiał kompozycje u różnych muzyków, a potem przypisywał je sobie. Działo się to w roku 1791, gdy Mozart dożywał swoich dni w pogłębiającej się chorobie. Umarł nie dokończywszy dzieła. Zrobili to za niego Joseph Eybler i Franz Xaver Sussmayr.
Requiem niewątpliwie wpisuje się w czas wielkopostny, dla wielu osób ważny, ponieważ poprzedzający ukrzyżowanie Jezusa.
Kolejna okazja do wysłuchania tego utworu już w następną niedzielę, tym razem u Aniołów Stróżów w Wałbrzychu.