Już do przerwy wczorajszego spotkania wyżej notowani goście prowadzili 3:0 za sprawą wspomnianego Brazylijczyka, który jak podkreśla Andrzej Włodarczyk - kierownik Włókniarza, jest prawdziwym motorem napędowym ofensywy głuszyckiej drużyny i wzorem dla naśladowania dla partnerów. "Co ciekawe, większość goli dedykuje dla mamy oraz rodziny, która mieszka kilkanaście tysięcy kilometrów od Polski", powiedział Włodarczyk.
Druga odsłona rozpoczęła się od kolejnej bramki przyjezdnych - tym razem na listę strzelców wpisał się Sebastian Kosior i w rezultacie Zagłębie przegrywało 0:4. Końcówka należała do wałbrzyszan. Najpierw kontaktowe trafienie zanotował Olaf Makowski, a w ostatnich minutach rzut karny na Jakubie Fijałkowskim wykorzystał sam poszkodowany. Na więcej miejscowym zabrakło już czasu i tym samym komplet punktów pojechał do Głuszycy.
Zagłębie Wałbrzych - Włókniarz Głuszyca 2:4 (0:3)
Bramki: 0:1 Patrick Rangel Mendes (4), 0:2 Patrick Rangel Mendes (12), 0:3 Patrick Rangel Mendes (22), 0:4 Sebastian Kosior (53), 1:4 Olaf Makowski (62), 2:4 Jakub Fijałkowski (87).