Z pewnością nie takiej opinii spodziewał się prezydent Wałbrzycha Roman Sszełemej, który liczył zapewne, że gminy powiatu wałbrzyskiego podejmą pozytywne opinie w sprawie wyłączenia Wałbrzycha z powiatu wałbrzyskiego i przywrócenia Wałbrzychowi statusu miasta na prawach powiatu. Tak się jednak nie stało.
Boguszów-Gorce to drugie co do wielkości i liczby mieszkańców miasto powiatu wałbrzyskiego. Burmistrz Waldemar Kujawa uważa wprawdzie, że nie należy blokować Wałbrzychowi możliwości odłączenia od powiatu wałbrzyskiego, ale radni widać byli innego zdania.
- Jest zbyt wiele niewiadomych, byśmy mogli tę decyzję podjąć w pełni świadomie – uważa radny Marceli Lorenc. – Obawiam się, że odłączenia Wałbrzycha doprowadzi w niedalekiej przyszłości do likwidacji powiatu ziemskiego, w którego ramach znajdował się będzie Boguszów i wtedy może zaistnieć sytuacja, że nasze miasto zostanie dołączone do innego większego powiatu, np. kamiennogórskiego.
Większość radnych wyrażała podobne opinie. Ich zdaniem informacje, jakie do nich napłynęły, są zbyt skąpe. Na ich podstawie trudno wyrobić sobie zdanie i trudno przewidzieć, co się stanie z mniejszymi gminami powiatu wałbrzyskiego po wyłączeniu z jego struktury Wałbrzycha.
- Prezydent Szełemej mówi, że miasto przejmie zadłużenie powiatu. Przecież nie ma na to żadnej ustawy, która by to regulowała - mówi radna Maria Kuźmicka. – Moim zdaniem gmina powinna wstrzymać się z wydaniem opinii w tym temacie.
Jednak opinię należy wydać, bowiem zgodnie z pismem z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, brak opinii w tym temacie oznacza zgodę danej gminy na odłączenie Wałbrzycha od powiatu wałbrzyskiego. Stąd też radni zdecydowali się głosować i negatywnie zaopiniować tę propozycję.
- Zgadzam się, że przejęcie długów jest niemożliwie, a istnienie dwóch powiatów to podniesienie kosztów, choćby przez podwójną administrację – uważa radny Jerzy Wysocki.
Za negatywną opinią głosowało 9 radnych, 1 wstrzymał się od głosu, a 5 było przeciw.