Iskrzy na linii starosta Krzysztof Kwiatkowski kontra wiceprezydent Wałbrzycha Sylwia Bielawska.
- Wiceprezydent Wałbrzycha Sylwia Bielawska pismem z dnia 27 września 2023 roku, dąży do grupowych zwolnień w Powiatowym Urzędzie Pracy w Wałbrzychu. Od 2013 roku wspólnie z miastem Wałbrzych partycypujemy w kosztach prowadzenia zadania z zakresu ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy, a po ludzku mówiąc w prowadzeniu Powiatowego Urzędu Pracy. Od dekady toczymy spory o wywiązywanie się z tego porozumienia naszego partnera, czyli miasta Wałbrzych. Zgodnie z ustaleniami, Powiat Wałbrzyski powinien partycypować w kosztach prowadzenia Powiatowego Urzędu Pracy w wysokości 30%, a miasto Wałbrzych w wysokości 70%. „Kością niezgody” są rosnące koszty utrzymania urzędu, co w piśmie skierowanym do mnie, podkreśla wiceprezydent Wałbrzycha Sylwia Bielawska. Gmina Wałbrzych stoi na stanowisku, że będzie partycypować jedynie w połowie kosztów niezbędnych do funkcjonowania urzędu pracy. Pani Prezydent powołuje się na moje pismo z września ubiegłego roku. To pismo dotyczyło wyrażenia przez nas zgody na udział finansowy Powiatu Wałbrzyskiego w proponowanych przez nas podwyżkach dla pracowników w wysokości 50%, a nie całości zadania. Wiceprezydent Sylwia Bielawska dostrzega tylko jeden zbiór zadań realizowanych przez wałbrzyski PUP - obsługa osób bezrobotnych. Prawda jest, że bezrobocie w powiecie jest wyższe od tego w mieście. Bezrobocie w powiecie wynosi 12,5% a w mieście waha się między 4,2% a 4,5%. Wiceprezydent zapomniała, że urząd pracy realizuje jeszcze zadania związane z obsługą przedsiębiorców, programów wsparcia dla osób powracających na rynek pracy, obsługą obcokrajowców i aktywizacji zawodowej bezrobotnych. Patrząc na liczby nie da się ukryć, że większość zadań realizowana jest na rzecz mieszkańców miasta, a nie powiatu. Powiat liczy ok. 53 115 osób, miasto 101 857 osób. W Powiecie zarejestrowanych jest 7 064 podmiotów gospodarczych, a w mieście 14 098. To jest dokładnie dwa razy tyle. Pani Wiceprezydent Sylwia Bielawska widzi jedyne rozwiązanie problemu w restrukturyzacji instytucji, rozumiem, że Pani Wiceprezydent rozpocznie zwolnienia grupowe w urzędzie pracy, aby efekt oszczędnościowy osiągnąć? Ja nie zamierzam wypowiadać ludziom umów o pracę dlatego, że jednostka samorządu terytorialnego, która jest zobowiązana do współrealizacji zadania, unika spoczywającej na niej odpowiedzialności. Zachęcam Panią Wiceprezydent do ponownej analizy sytuacji, bo stanowisko przedstawione w załączonym piśmie jest dla mnie nie do zaakceptowania - przedstawia swoje stanowisko starosta Krzysztof Kwiatkowski.
Na załączonym zdjęciu prezentujemy pismo podpisane przez wiceprezydent Wałbrzycha Sylwię Bielawską.