Pod koniec kwietnia wałbrzyscy policjanci kryminalni postanowili zatrzymać do kontroli drogowej na ul. Wrocławskiej w wałbrzyskiej dzielnicy Szczawienko kierującego samochodem osobowym, którego podejrzewali o posiadanie narkotyków. Mężczyzna pomimo wydawanych przez radiowóz sygnałów świetlnych i dźwiękowych nie reagował i zaczął uciekać prowadzonym przez siebie pojazdem. Daleko jednak nie dojechał. Trafił w ręce mundurowych na terenie pobliskiej miejscowości - Świebodzic. Przy sobie miał blisko 200 gramów amfetaminy. Dalsze czynności procesowe pozwoliły na postawienie mężczyźnie kolejnych zarzutów wielokrotnego handlu narkotykami.
To nie był jednak koniec sprawy. Prowadzone działania związane z eliminowaniem z czarnego rynku środków zabronionych prawem, w miniony czwartek doprowadziły tych samych mundurowych do jednego z mieszkań na Białym Kamieniu. Przy współpracy z funkcjonariuszami z Kamiennej Góry oraz policjantkami z Polkowic - którzy dysponowali psami służbowymi specjalizującymi się w wykrywaniu narkotyków - właśnie tam oraz pobliskim pomieszczeniu gospodarczym mundurowi znaleźli łącznie blisko 3,5 kilograma narkotyków. Wykonane testy wykazały, że w foliowych woreczkach również była zapakowana amfetamina. Policjanci zabezpieczyli także podręczne wagi, telefony komórkowe, gotówkę w kwocie blisko 10 tysięcy złotych oraz zgrzewarkę do folii. I w tym przypadku funkcjonariusze udowodnili 30-latkowi wielokrotną sprzedaż narkotyków innym osobom.
Po analizie zebranego przez policjantów w prawie materiału dowodowego, jeden z 30-latków decyzją Sądu Rejonowego w Wałbrzychu został już osadzony w Areszcie Śledczym w Dzierżoniowie. Spędzi tam do sprawy najbliższe 3 miesiące. Za posiadanie znacznej ilości narkotyków oraz handel nimi obaj wałbrzyszanie mogą trafić za kraty więzienia nawet na 10 lat. Sprawa ma charakter rozwojowy. Możliwe są zatrzymania kolejnych osób.