Wśród kilkuset osób, zgromadzonych przy walimskich „patelniach” byli rodzice Janusza oraz liczne grono jego przyjaciół i byłych zawodników. Do Walimia przybyli serdecznie powitani m.in. Sobiesław Zasada, Piotr Mystkowski, Jerzy Mazur, Tomasz Czopik, Anna Wódkiewicz, Tomasz Pacek oraz Andrzej Hołój – wierny sponsor Janusza. Byli także dolnośląscy działacze sportu samochodowego, w tym Ryszard Krawczyk, Andrzej Dobosz oraz Roman Grygianiec – prezes Automobilklubu Sudeckiego. Funkcję gospodarzy spotkania pełnili walimscy entuzjaści rajdów i strażnicy pamięci Janusza Kuliga na czele z państwem Tatianą i Janem Kocjanami, a także wójt Walimia Adam Hausman oraz dolnośląscy parlamentarzyści.
Spotkanie upłynęło pod znakiem wzruszających wspomnień osób, które były blisko związane z Januszem Kuligiem. Z tych wspomnień ułożył się piękny portret Janusza – nie tylko znakomitego kierowcy i wybitnego sportowca, ale także szlachetnego człowieka. Ważnym uzupełnieniem popołudnia były dwie wierne kopie dawnych rajdowych samochodów Janusza – Renault Maxi Clio (z Wieliczki) oraz Ford Focus WRC (z Piwnicznej).