Akt oskarżenia w tej sprawie skierował 30 marca Prokurator Rejonowy w Wałbrzychu.
Wałbrzyski sąd potwierdził w całości stan faktyczny ustalony w wyniku przeprowadzonego w tej sprawie śledztwa i uznał, że Robert T. znajdując się pod wpływem skojarzonego działania alkoholu i substancji psychoaktywnej działającej podobnie do alkoholu, w wyniku umyślnego naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym, jadąc z nadmierną prędkością, stracił panowanie nad kierowanym samochodem marki BMW, na skutek czego wjechał na chodnik i lewym bokiem pojazdu uderzył w prawidłowo poruszającego się 23-letniego pieszego, który w następstwie wypadku doznał rozległych obrażeń wielonarządowych, skutkujących jego śmiercią, a następnie nie udzielając pomocy ofierze zbiegł z miejsca wypadku.
Za ten czyn sąd wymierzył oskarżonemu karę 10 lat pozbawienia wolności. Za przestępstwo polegające na prowadzeniu feralnego dnia w opisanym wyżej stanie psychofizycznym pojazdu mechanicznego, przy uwzględnieniu, że był on wcześniej prawomocnie skazany za prowadzenie pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości, sąd wymierzył oskarżonemu karę 4 lat pozbawienia wolności. Sąd orzekł wobec oskarżonego karę łączną 10 lat pozbawienia wolności oraz środek karny w postaci dożywotniego zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych.
Tym samym wyrokiem sąd uznał także 19-letniego Łukasza K. – pasażera samochodu BMW, który nie doznał w wyniku zdarzenia obrażeń, za winnego nieudzielenia pomocy pokrzywdzonemu pieszemu, znajdującemu się w położeniu grożącym bezpośrednim niebezpieczeństwem utraty życia i wymierzył mu karę 1 roku pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres próby wynoszący 5 lat. Na karę 3 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem na okres próby 3 lat sąd skazał natomiast 18-letnią Julitę K. za utrudnianie postępowania karnego prowadzonego w sprawie wypadku, poprzez zniszczenie dowodów przestępstwa.
Wyrok jest zgodny z oczekiwaniami oskarżyciela publicznego.
Wyrok nie jest prawomocny.