Władze miasta do pomocy zaprosiły mieszkańców miasta. Jako pierwsi do akcji wkroczyli uczniowie Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 1. Prezydent Roman Szełemej zwrócił uwagę, że jest to jedna z form walki z ociepleniem klimatu.
- Wszyscy widzimy, że ocieplenie klimatu dzieje się naprawdę. To część naszego pokolenia. Nie wiemy tego na pewno, ale być może posadzenie drzew spowolni tę katastrofę - mówi prezydent.
Mieszkańcy Wałbrzycha poza drzewami do posadzenia otrzymają sadzonki bluszczu, który może rosnąć na ścianach budynków. Poza rolą dekoracyjną, bluszcz będzie w stanie obniżyć temperaturę w upalne dni. Miejski ogrodnik zwrócił jeszcze uwagę, na fakt, że półtora tysiąca sadzonek to nie wszystkie drzewa, które zostaną posadzone. Miasto chce zasadzić dodatkowo wiele krzewów i drzew, wśród których dominować będą gatunki odporne na długie braki w dostępie do wody.