Problem ten powraca co roku w tym samym czasie. Kiedy w powietrzu czuć wiosnę, na łąkach i polach nagminnie wypalane są trawy. Niestety, często prowadzi to do wzniecenia większych pożarów.
Jak informują strażnicy miejscy z Wałbrzycha, 5 marca w godzinach popołudniowych patrol straży miejskiej zauważył palące się trawy w pobliżu ul. Słowiańskiej oraz wiaduktu PKP przy ul. Niepodległości. Osoby znajdujące się w tym rejonie, kiedy zobaczyły strażników, uciekły z miejsca zdarzenia. Strażnicy miejscy przypominają, że wypalanie traw jest niezgodne z przepisami przeciwpożarowymi i grozi za to kara grzywny do 500 zł. Podkreślają też z całą stanowczością, że osoby złapane na podpalaniu traw będą surowo karane. Takie kary nie odstraszają jednak skutecznie, bowiem jak wynika ze statystyk PSP w Wałbrzychu, tylko w ostatnich dniach wałbrzyscy strażacy wyjeżdżali kilkadziesiąt razy do wypalanych łąk i pastwisk.