Deklaracja Berlin – Yogyakarta powstała w 2006 roku. Międzynarodowa Komisja Prawników opublikowała w formie deklaracji Zasady Yogyakarty. Zawiera ona międzynarodowe standardy stosowania praw człowieka w odniesieniu do orientacji seksualnej oraz tożsamości płciowej.
- Deklarację opracowała grupa wybitnych prawników, zajmujących się prawami człowieka. Powszechna Deklaracja Praw Człowieka, dotycząca przecież każdego, bez wyjątku, człowieka, traci swoją moc w momencie tworzenia szczegółowych przepisów prawa. Jeżeli się nie podkreśli praw jakiejś mniejszości, to jest ona dyskryminowana – tłumaczyła Mirosława Makuchowska z wrocławskiego oddziału Kampanii Przeciw Homofonii.
Sebastian Majewski stwierdził, że wałbrzyski teatr jest bardzo dobrym miejscem do prezentacji wystawy Berlin – Yogyakarta.
- Cieszymy się, że możemy przybliżyć wałbrzyszanom problem dyskryminacji i emancypacji homoseksualistów. W teatrze nie boimy się odważnych tematów. Dają nam one możliwość mądrej dyskusji o rzeczywistości. Mam nadzieję, że od dzisiaj gejom, lesbijkom, osobom transgenderowym będzie się w Wałbrzychu żyło lepiej – zakończył dyrektor artystyczny wałbrzyskiego teatru.
Wystawa trafiła do naszego miasta dzięki pomocy wałbrzyskiego SLD.
– W ubiegłym roku zwrócili się do mnie, jako do szefa powiatowych struktur SLD, przedstawiciele KPH z prośbą o pomoc w sprowadzeniu wystawy do Wałbrzycha. Porozumiałem się z dyrekcją teatru i dzisiaj mamy wernisaż. Uważam, że w XXI wieku tolerancja jest bardzo ważna, jeśli nie najważniejsza – podsumował starosta Robert Ławski.
Wystawa będzie czynna do 30 marca. Warto np. przy okazji wizyty w teatrze zarezerwować sobie kilkanaście minut i zapoznać się z treścią wystawy. Choćby po to, żeby lepiej rozumieć otaczającą nas rzeczywistość.