Organizacją przedsięwzięcia zajął się Wałbrzyski Ośrodek Kultury przy ul. Andersa. Tam zgłaszali się uczniowie po odbiór worków i rękawic, tam też zebrali się po zakończeniu porządków. - Mobilizujemy dzieci i młodzież, bo jest szansa, że jeszcze nauczą się utrzymywać czystość wokół siebie. Szkoła, która zbierze najwięcej śmieci dostanie nagrodę – mówi Marzena Todorowska-Kieć z WOK-u.
Po worki przyszły m.in. Daria i Agnieszka z gimnazjum nr 4. - To bardzo pożyteczna akcja, bo może wreszcie będzie czysto. W Wałbrzychu powinno się więcej sprzątać i mniej śmiecić, zwłaszcza na przystankach – mówią uczennice. Wtórują im Kasia i Sylwia.
- Środowisko jest bardzo zanieczyszczone, musimy o nie bardziej zadbać – dodają dziewczęta.
Uczniowie pilnie pracowali do godziny 14. Na dziedzińcu WOK urosła góra śmieci, która jednak niemal natychmiast była uprzątana przez MPO. Na plenerowej estradzie natomiast uczniowie prezentowali repertuar artystyczny, nawiązujący do właśnie wykonanych prac porządkowych. Przywitali też egzotycznego gościa. Dzieci odwiedził – głównie po to by im podziękować za trud włożony w ochronę środowiska – prezes fabryki Toyoty w Wałbrzychu, rodowity Japończyk, Kenji Manabe.
Toyota czynnie angażuje się we wszelkie inicjatywy, dotyczące ekologii. Ogłoszono zwycięzców. Trzecie miejsce i 500 zł przypadło Szkole Podstawowej nr 2, 750 zł za drugie miejsce zdobył Zespół Szkolno-Przedszkolny nr 2. Triumfatorem i zdobywcą pucharu prezydenta miasta oraz 1000 zł okazał się Gminny Zespół Szkół nr 2, sprzątający Wałbrzych po opieką Mirosława Kabata.