Egzaminowanie na Dolnym Śląsku wznowiono 4 maja – wówczas tylko w ramach kategorii A, A1, A2, AM, C, C+E i D. Pozostałe kategorie zostały przywrócone 11 maja.
- Wojewódzkie Ośrodki Ruchu Drogowego dokładają starań, żeby egzaminy przebiegały bezpiecznie, a jednocześnie w możliwie jak najbardziej komfortowych warunkach. Cały czas funkcjonujemy jednak w okresie podwyższonego ryzyka, dlatego przypominam, abyśmy na co dzień stosowali niezbędne zasady bezpieczeństwa – mówi marszałek Cezary Przybylski, Bezpartyjni Samorządowcy.
Przed egzaminami teoretycznymi i praktycznymi zdający mają mierzoną temperaturę ciała. Przystępując do egzaminu muszą zakładać rękawiczki i maseczki. W podobne środki ochrony osobistej wyposażony jest też egzaminator. Egzamin teoretyczny zdaje mniejsza liczba osób jednocześnie. Wszystkie muszą nosić maski i rękawiczki, zachowując do tego odległość minimum 1,5 metra od innych kandydatów. Starannie przygotowywane są również pojazdy: kierownica i gałka biegów owijane są folią, a na fotel kierowcy zakładany jest pokrowiec jednorazowy.
Najbardziej wyczekiwaną kategorią była kat. B – w niej od 1 do 31 maja na Dolnym Śląsku przeprowadzono 3 517 testów teoretycznych i 3 156 praktycznych.
Egzaminów na wszystkie kategorie przeprowadzono w sumie 4 669 (teoria) i 4 344 (praktyka), z wyszczególnieniem:
WORD Legnica – 733 testy teoretyczne i 822 praktyczne
WORD Jelenia Góra – 1 600 egzaminów teoretycznych i 1 375 praktycznych
WORD Wałbrzych – 880 testów teoretycznych i 693 praktyczne
WORD Wrocław – 1 456 egzaminów teoretycznych i 1 454 praktyczne
– Do czasu unormowania sytuacji w kraju liczba egzaminów w ciągu dnia jest mniejsza, a ośrodki pracują na dwie zmiany. Stosowane są także środki zabezpieczające i dezynfekujące pojazdy oraz pomieszczenia – informuje Tymoteusz Myrda, Członek Zarządu Województwa Dolnośląskiego z Bezpartyjnych Samorządowców. – Dyrektorzy WORD-ów na Dolnym Śląsku zapewniają, że egzaminy odbywają się bez zarzutów, a kandydatów na nowych kierowców przybywa.