Problem edukacji pojawiał się na każdej Burzy Mózgów z udziałem lidera Wiosny, w tym na grudniowej spotkaniu w Wałbrzychu. Sprawa stała się na tyle ważna, że nie mogła umknąć dyskusji i wnioskom, z których wysunięto jeden z najistotniejszych postulatów programowych. Godne wynagrodzenie dla nauczycieli. W koncepcji, nowe ugrupowania gwarantuje 3500 zł brutto dla początkujących nauczycieli, a dla najlepszych dyplomowanych i profesorów oświaty 6000-7000 tys. zł brutto.
Dr Mariusz Kotarba, Pełnomocnik Zarządu ds. tworzenia struktur w Wałbrzychu podkreśla, że wg. Raportu GUS nauczyciele, to jedna z najgorzej wynagradzanych profesji wśród specjalistów i przytacza słowa szefa ugrupowania: „Zawód nauczyciela musi odzyskać prestiż i przestać być wiecznym wolontariatem”.
Sprawa polskich szkół, to nie tylko problem wynagrodzeń, ale także jakość nauczania. Wiosna gwarantuje utworzenie cyfrowych klas umożliwiających poznanie najnowszych technologii i języków programowania. Ponadto zapewnia o wprowadzeniu zajęć antyprzemocowych i dodatkowych godzin angielskiego oraz co ważne, o wprowadzeniu zajęć warsztatowych, praktycznych, podczas których uczniowie poprzez działanie sami odkryją sens omawianych tematów.
Za wzór szkoły z programem nauczania nastawionym na uczenie się poprzez stosowanie odpowiednich narzędzi, bez konieczności wkuwania gotowych formułek, lider Wiosny podaje szkołę fińską, gdzie jakość edukacji stoi na czele europejskich rankingów.
W liście otwartym do prezesa Polskiego Związku Nauczycielstwa Polskiego, nie tylko przedstawia on swoje stanowisko wobec solidarności z pracownikami i pracownicami polskiej oświaty, ale również zaznacza, że świadome władze XXI wieku powinny traktować ją jako priorytet swojej polityki, prowadząc rzetelny dialog społeczny. Ruch Biedronia obiecuje wsparcie wszelkich działań dla poprawy warunków nauczycielstwa polskiego.
- Jeżeli wyższe pensje nauczycieli, miałyby się przełożyć na jakość prowadzonych przez nich zajęć, z uwzględnieniem nowych dla Polski i typowo europejskich standardów, to w rozwój i w przyszłość naszych dzieci będziemy mogli patrzeć bez obaw – mówi Mariusz Kotarba.
