W szóstej kolejce odbyło się wiele ciekawych spotkań m.in spotkanie na szczycie pomiędzy Pierogową Chatą a Partners Nieruchomości. Do meczu drużyny przystąpiły w pełnych składach, co zapowiadało nie lada emocje i tak też było. Nowy nabytek Partners – Maryniak - mocno pilnował lidera Pierogowej Chaty – Łabiaka ograniczając go do zdobycia „zaledwie” 20 oczek na procencie niższym niż 50%. Mecz był bardzo wyrównany prowadzenie zmieniało się aż 17 razy, a 5 razy na tablicy widniał remis. Kluczem do sukcesu ekipy P.C. była gra na deskach i to ona zadecydowała o wygranej. Pozostają jedyną niepokonaną drużyną w WALK.
W innym ciekawym starciu zmierzyły się ekipy Hello Kity oraz Faurecia. Drużyna Hello Kity, jak do tej pory niepokonana, musiała uznać wyższość chimerycznej Faurecia, której gra w lidze jak do tej pory wygląda niczym chorągiewka na wietrze. W tym spotkaniu wiatr wiał dla nich do przodu, a w zasadzie dla Marcina Ciurusia, który zagrał koncertowe spotkanie w pojedynkę ogrywając przeciwników. Po drugiej stronie słabo zagrał Hałgas zbierając zaledwie 5 piłek oraz rzucając 11 oczek na niskim procencie. Pierwsza porażka stała się faktem.
W kolejnym spotkaniu Courty ograły Harry Catering w świetnym stylu odrabiając w 4 kwarcie 15 punktową stratę. Mało tego ekipa Harrego od początku meczu prowadziła w tym pojedynku do przed ostatniej minuty oddając zwycięstwo boguszowskiej drużynie w ostatnich 60 sekundach. Brawa za walkę.
Ostatnim meczem był pojedynek pomiędzy Labo-Dent a Drink Teamem. Po porażce z Partnersami, ekipa Labo potrzebowała zwycięstwa i cel osiągnęła. Dobra dyspozycja Ratajczaka pozwoliła na odniesienie nie łatwej wygranej z ubiegłorocznym wicemistrzem WALK.
Wyniki 6 kolejki:
Pierogowa Chata – Partners Nieruchomości 57:54
Harry Catering – Court BG 46:49
Drink Team – Labo-Dent 52:59
Faurecia – Hello Kiti 47:43