W tym spotkaniu trudno było wskazać faworyta. Na prowadzenie wyszli gospdoarze w 23. minucie po golu Jagodzińskiego, ale już po trzech kolejnych minutach skuteczną akcją odpowiedzieli goście, a na listę strzelców wpisał się Pański. Do przerwy wynik już nie uległ zmianie. Więcej emocji i goli mogli kibice obserwować w drugich 45 minutach. W 52. minucie Walim ponownie wyszedł na prowadzenie po golu Skarbińskiego. I Gorce znów były w stanie skutecznie odpowiedzieć, a drugiego gola w tym meczu zdobył Pański. W 80. minucie Walim po raz trzeci zmusił do kapitulacji Ogrodowczyka, a dokonał tego ponownie Jagodziński. W doliczonym czasie gry gospodarze skutecznie zaatakowali i postawili kropkę nad "i", a do notatnika trenera zapisał się Śmiałowski.
KS Walim - Górnik Gorce 4-2 (1-1)