Wsparcie tradycyjnego wałbrzyskiego przemysłu, jakim jest produkcja porcelany zapowiada Patryk Wild po dojściu do władzy w mieście: - Syndyk usiłuje sprzedać Fabrykę Porcelany Wałbrzych. Upadek wałbrzyskiego przemysłu porcelanowego to bardzo zły scenariusz. Miasto powinno wesprzeć ten tradycyjny wałbrzyski przemysł. Dobrym przykładem jest Bolesławiec, gdzie samorząd promuje miejscowych producentów ceramiki. Hasło „Wałbrzych – miastem porcelany”, organizowanie targów czy „dni porcelany”, utworzenie sklepów firmowych na terenie odwiedzanego przez trzysta tysięcy osób Książa czy sąsiadujących z Wałbrzychem uzdrowisk. To wszystko doprowadzi do promocji zarówno wałbrzyskiej porcelany jak i miasta – przekonywał kandydat na prezydenta.
Patryk Wild uważa także, że wałbrzyscy przedsiębiorcy są źle traktowani przez władze miejskie. Jako przykład podał konieczność płacenia miesięcznego abonamentu za wodę w wysokości 70 zł. przez właścicieli niewielkich sklepików, w których zużywa się np. jeden kubik wody. Według Wilda niedopuszczalne jest także żądanie przez Miasto 3 tysięcy miesięcznie za letni ogródek piwny na Nowym Mieście. Nowością ma być stanowisko rzecznika przedsiębiorców, który zapewni realny kontakt między władzami miasta a środowiskiem małego i średniego biznesu.
Jednak nie wszystkie firmy będą mogły liczyć na przychylność Patryka Wilda, a na pewno nie te, które pasożytują na mieście i jego mieszkańcach, trują ludzi i środowisko.
Osobnym tematem był pomysł przejęcia przez samorządy WSSE. Według Wojciecha Murdzka jest to do zrobienia nawet jeszcze w tej kadencji parlamentu: - Pomysł polega na tym, by samorządy przejęły całość udziałów w WSSE. Skarb Państwa może to zrobić poprzez umorzenie swoich udziałów. Wszystkie reguły rządzące strefą pozostałyby bez zmian, a samorządy starałyby się wykorzystać strefę jako instrument polityki regionalnej. W tej chwili Skarb Państwa ma 48 % udziałów i 75 % głosów, samorząd ma 35 % udziałów i tylko 15 % głosów. Chcemy mieć realny wpływ na funkcjonowanie strefy, tym bardziej, że to samorządy stworzyły infrastrukturę towarzyszącą i niezbędną do jej funkcjonowania. Nasz projekt mógłby mieć charakter pilotażowy i w przyszłości wykorzystany przez inne strefy. Uważam, ze sprawę można załatwić szybko i sprawnie. Nie ma problemu finansowego, ponieważ samorządy są w stanie wpłacić do państwowej kasy 43 miliony złotych, będące równowartością udziału państwa. Potrzebne są tylko niewielkie zmiany ustawowe, po których wszystkie szczeble samorządu zostaną dopuszczone do udziału w strefie, w tej chwili prawo takie ma samorząd województwa. Przy przychylności władz centralnych można to zrobić jeszcze w tej kadencji parlamentu – ocenił prezydent Świdnicy.