Alicja Ogorzelec znów w opałach. W czerwcu ubiegłego roku w Głuszycy przeprowadzone zostało referendum, które miało doprowadzić do odwołania burmistrz Alicji Ogorzeelc. Frekwencja była niezła, ale i tak zbyt niska, by referendum można uznać za ważne. Alicja Ogorzelec utrzymała wówczas stanowisko i wydawało się, że już do końca kadencji będzie mogła kierować bez większych przeszkód sprawami Głuszycy. Jednak problemy Alicji Ogorzelec powróciły. Radni zadecydowali przy 11 głosach „za” i 3 „przeciw”, by przeprowadzić kolejne referendum w celu odwołania Alicji Ogorzelec.
Czarę goryczy przelała pożyczka, jaką Alicja Ogorzelec wzięła bez wiedzy i zgody Rady Miasta Głuszycy. Alicja Ogorzelec skorzystała z oferty parabanku i wzięła w nim milionową pożyczkę. Odsetki, które trzeba będzie w tym przypadku spłacić, to kolejne 400 tysięcy złotych. Radni już dwukrotnie nie udzielali Alicji Ogorzelec absolutorium i uważają jej sposób zarządzania gminą za szkodliwy.
Komisarz wyborczy ujawnił, że referendum w Głuszycy odbędzie się 24 listopada. Aby referendum zostało uznane za ważne musi wziąć w nim udział nieco ponad 2 tysiące uprawnionych do głosowania mieszkańców gminy.