Pierwsza partia była najbardziej wyrównana ze wszystkich – wynik bardzo często oscylował wokół remisu i dopiero przy stanie 21:20 przyjezdni odskoczyli na 2 punkty. Świetna końcówka w wykonaniu Jurczyńskiego (zwłaszcza na zagrywce) oraz doping licznie zgromadzonej publiczności dodał skrzydeł podopiecznym Janusza Ignaczaka dzięki czemu zdołali „odwrócić” wynik – 27:25 i 1:0 w setach dla Victorii.
Na fali euforii wygranej partii wałbrzyszanie nie pozwolili rozpędzić się zespołowi spod Jasnej Góry i mimo branych przerw na żądanie trenera gości Stanisława Gościniaka (przy stanach 9:4, 16:12) nie udało się wybić z rytmu Tymoteusza Gajka i jego młodszych kolegów. Przy stanie 22:18 bezpośredni punkt z zagrywki zdobywa Piotr Wierzbicki i zgromadzeni na hali kibice już wiedzą że tego seta nie można przegrać.
Trzecia część spotkania, wydawać się mogło, miała być tylko formalnościa. Rozbity zespół Delic-Polu zdołał się jednak podnieść z kolan – w ataku brylował Wojciech Janas a z naszej strony raziły błędy w obronie. Przy stanie 7:14 trener gospodarzy Janusz Ignaczak desygnował do gry w miejsce Tymoteusza Gajka i Michała Tomiałowicza odpowiednio Dariusza Króla i Macieja Leńskiego. Klasyczna podwójna zmiana niestety nie dała długotrwałych efektów. Przy stanie 15:22 na parkiet w miejsce Piotra Wierzbickiego pojawia się Fabian Kurzawiński i dzięki jego asom serwisowym udało się nieco odrobić straty do przeciwnika – jest jednak nieco za późno i set kończy się wynikiem 19:25
Set numer cztery to początkowo wierna kopia poprzedniego. Rywal od razu odskakuje na 3-4 punkty, najpierw jest 5:8, potem już 11:17. Na boisko w miejsce Gajka pojawia się Leński i wtedy gra naszego zespołu się poprawiła – w szeregach częstochowskich zaczynają się mylić Dobrakowski i Kupisz a efektowne obrony Wierzbickiego i Ostapiuka pozwalają wyprowadzać skuteczne kontry. Victoria PWSZ doprowadza do remisu 19:19, a następnie prowadzi nawet 22:21. Wtedy do gry wkrada się nerwowość, brakuje zawodnika który wziąłbym na swoje barki ciężar zdobywania punktów. W myśl zasady „niewykorzystane sytuacje się mszczą”, tracimy kolejne punkty. Kontrowersyjna decyzja sędziego który doszukał się bloku przy wyraźnym autowym ataku Kupisza, kończy partię wynikiem 25:22 dla gości.
Po ponad dwóch godzinach gry rozpoczyna się tie break. Z wysokiego „c” niestety zaczynają przyjezdni którzy już po kilku minutach prowadzą 4:0. Nadzieje nieco odżywają kiedy serią zdobytych punktów popisują się odpowiednio Wierzbicki i Tomiałowicz a w przyjęciu solidnie prezentują się Król i Ostapiuk. Przy zmianie stron jest 5:8 – i wtedy w wałbrzyskiej maszynce coś jakby się zacięło, rywale odskakują na 4 punkty co przy 15 punktowej partii jest wynikiem praktycznie nie do odrobienia. Mecz kończy efektownym atakiem Kupisz pieczętując zwycięstwo w piątej partii 15:10 i w całym spotkaniu 3:2
Victoria PWSZ: Gajek, Tomiałowicz, Wierzbicki, Zieliński, Olszewski, Jurczyński, Ostapiuk (L) oraz Król, Leński, Kurzawiński.
Delic-Pol: Popik, Ciupa, Lipiński, Grajoszek, Janas, Kupisz, Dobrakowski (L) oraz Nowosielski, Matuszczyk, Szadkowski