Wałbrzyscy policjanci w miniony piątek przed godziną 23:00 otrzymali informację o tym, że idący przez pl. Magistracki w Wałbrzychu mężczyzna ściągał z budynku urzędu miejskiego polską flagę. Dzielnicowi drugiego komisariatu niezwłocznie udali się na miejsce i rozpoczęli poszukiwania sprawcy. Przeprowadzone czynności doprowadziły ich do jednego z mieszkań przy ul. Dmowskiego, gdzie pomimo później pory głośno grała muzyka. Policjanci trafili w dziesiątkę. Gdy lokator otworzył drzwi, wisząca na ścianie flaga rzuciła się w oczy mundurowym.
Podczas czynności procesowych okazało się, że mężczyzna, który usunął flagę z budynku, był kompletnie pijany, tak jak i pozostali uczestnicy biesiady. Sprawca miał blisko 3 promile alkoholu w organizmie. Kolejny dzień spędził więc w pomieszczeniu dla osób zatrzymanych wałbrzyskiej komendy. Po wytrzeźwieniu złożył wyjaśnienia. Tłumaczył się stanem nietrzeźwości i tym, że chciał zaimponować swoim znajomym - obcokrajowcom.
Teraz odpowie jednak przed sądem. Na podstawie artykułu 137 Kodeksu karnego kto publicznie znieważa, niszczy, uszkadza lub usuwa godło, sztandar, chorągiew, banderę, flagę lub inny znak państwowy, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.