Było niebezpiecznie w fabryce w Mieroszowie. Istniało podejrzenie pożaru.
- 27 lipca kilka minut po godzinie 12.00 otrzymaliśmy zgłoszenie o zadymieniu w magazynku chemicznym na terenie zakładu lniarskiego w Mieroszowie. Po przyjeździe upewniliśmy się, że w pomieszczeniu nie ma pożaru, po czym ewakuowaliśmy kilku pracowników. Po dotarciu na miejsce Specjalistycznej Grupy Ratownictwa Chemiczno - Ekologicznego grupa ta zlokalizowała, zidentyfikowała oraz zneutralizowała związek chemiczny. Interweniowało łącznie 7 zastępów straży pożarnej - relacjonują strażacy z Mieroszowa.
Akcja trwała blisko cztery godziny, na szczęście nikomu nic się nie stało.