W sobotę 19 stycznia policyjne małżeństwo wybrało się na zakupy. Jadąc ul. Łączyńskiego w Szczawnie-Zdroju zauważyli Mercedesa, którego kierujący wykonywał niebezpieczne manewry. Jadąc drogą dwupasmową zjeżdżał, to na jeden, to na drugi pas ruchu. W pewnym momencie jechał środkiem drogi mając linię oddzielającą oba pasy ruchu między kołami. Wszystko wskazywało na to, że kierujący może być pod wpływem alkoholu. Funkcjonariusz jechał cały czas za nim. W tym samym czasie jego żona poinformowała o sytuacji dyżurnego wałbrzyskiej komendy, który na miejsce skierował patrol z ruchu drogowego. W pewnym momencie kierujący Mercedesem zorientował się, że ktoś za nim jedzie i łamiąc przepisy ruchu drogowego zaczął uciekać ulicami dzielnicy Piaskowa Góra. Następnie próbował ukryć się przed policjantami na jednym z parkingów. Policjant zastawili mu drogę wyjazdu i podeszli do samochodu. Od mężczyzny wyczuł woń alkoholu, dlatego też, aby uniemożliwić dalszą jazdę, natychmiast zabrał kierującemu kluczyki.
Kierującym Mercedesem okazał się 40-letni mieszkaniec Wałbrzycha, nie posiadający uprawnień do kierowania pojazdami. Przeprowadzone badanie wykazało, że w organizmie miał ponad 2,5 promila alkoholu.
Za przestępstwo kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości grozi grzywna, ograniczenie wolności (np. przymusowe prace społeczne) albo więzienie do 2 lat.