Beniaminek III ligi postawił piłkarzom z uzdrowiska wysokie wymagania. Inna sprawa, że nasza ekipa pojechała na ten mecz w zaledwie 12-osoobowym składzie, jedynie z rezerwowym bramkarzem. Brakowało w ty meczu m.in. Kłosowskiego, Wojciechowskiego, Bębeńca, Traczykowskiego. To odbiło się na wyniku końcowy meczu.
Pierwsza część to przewaga gospodarzy, ale defensywa MKS-u dobrze wywiązywała się ze swojej roli. W tym okresie goście jeszcze starali się stwarzać zagrożenie pod bramką miejscowych, ale zabrakło skuteczności Kałoniowi.
Po przerwie jednak naszym wyraźnie zaczęło brakować sił, co skrzętnie wykorzystali piłkarze Lechii. Zdobyli oni trzy gole w dość krótkim odstępie czasu, a autorami trafień byli Masłowski, Kuriata i Pietrzykowski. Z MKS-u uszło powietrze i już do końca meczu stroną dyktującą warunki gry była Lechia. Efektem tego dwa kolejne gole, które zdobyli Deneka i Barski.
Lechia Dzierżoniów - MKS Szczawno-Zdrój 5-0 (0-0)
MKS: Michno (46’ Perlak) - P. Smoczyk, M. Smoczyk, Lewandowski, Borek – Wojtarowicz, Stanuszek, Niemczyk, Słapek - Oskwarek, Kałoń.