W okresie od 23 lipca do 6 sierpnia nieznany wtedy mężczyzna pięciokrotnie tym samym samochodem pojawił się na tej samej stacji benzynowej znajdującej przy ul. Wrocławskiej w Wałbrzychu, ale za każdym razem z założonymi na pojeździe innymi tablicami rejestracyjnymi, i łącznie zatankował ponad 100 litrów paliwa, powodując straty na kwotę ponad 900 złotych.
Policjanci Komisariatu Policji I w Wałbrzychu realizując zebrane w sprawie informacje ustalili, że sprawcą wszystkich zgłoszonych kradzieży jest mieszkaniec Białego Kamienia. 24-latek został zatrzymany przy ul. Wiejskiej. Okazało się, że samochód pożyczał od swojego dziadka i aby zmylić funkcjonariuszy, za każdym razem umieszczał na pojeździe różne tablice rejestracyjne, które wcześniej kradł z innych samochodów zaparkowanych na terenie miasta.
Policjanci ostatecznie odnaleźli prowadzony przez niego pojazd w jedynym z garaży. Była tam także skradziona wcześniej tablica rejestracyjna. Młody wałbrzyszanin miał przy sobie także środki psychotropowe w postaci polistyrenu. Podczas czynności procesowych przyznał się do serii kradzieży paliwa i tablic rejestracyjnych i złożył obszerne wyjaśnienia. 24-latek stanie teraz przed sądem. Za popełnione czyny może trafić za kraty więzienia na najbliższe 5 lat.