Podgórze Wałbrzych spadło do klasy B po kilku latach występów w klasie A. Wydawało się, że drużyna z Wałbrzycha włączy się do walki o awans, ale było zupełnie inaczej.
Podgórze przed sezonem opuściło kilku kluczowych graczy. Pytlewski trafił do Skalnika Czarny Bór, a Paduch do Zdroju Jedlina Zdrój. Na szczęście w barwach Podgórza udało się utrzymać Marcina Łysakowskiego, który w tej klasie rozgrywkowej jest klasą dla siebie.
Podgórze zdobyło w rundzie jesiennej 14 punktów (4 zwycięstwa, 3 remisy, 5 porażek), co dało 7. miejsce w tabeli. Zespół z Wałbrzycha zdobył 37 goli i 38 stracił. Aż 21 goli spośród 37 całej ekipy zaaplikował rywalom właśnie Łysakowski, którego dzielnie wspierał młody, bo zaledwie 16-letni, Marcin Kobylański, autor 9 goli. Oprócz tej dwójki na wyróżnienie zasłużyli: doświadczony Jacek Hertmanowicz, Paweł Sajdak, Mariusz Grygiel.