- Chodzi nam o poprawę komfortu życia ludzi i zwierząt – tłumaczy Szymon Heretyk. – Jak wynika ze statystyk, w Wałbrzychu mamy około 17-20 tysięcy psów. Chodzi nam o zwiększenie bezpieczeństwa ludzi, bo wiemy, że zdarzają się wypadki pogryzienia ludzi przez bezpańskie psy. Ponadto chcemy dążyć do zaczipowania psów, by można było w łatwy sposób znaleźć właścicieli czworonogów. Ponadto zaczipowanie z pewnością zmniejszy liczbę bezpańskich psów.
Michał Gnacy rok temu był współautorem projektu zatytułowanego „Posprzątaj po mnie, nie rób mi obciachu”.
- Musimy dążyć do wzrostu świadomości w tym temacie wśród wałbrzyszan – mówi Michał Gnacy. - Chcemy mieć swój wkład w prezydencki projekt „Zielony Wałbrzych 2020”. Zdajemy sobie sprawę, że wszystkiego nie można zrobić od razu i dlatego jesteśmy za tym, by nasze pomysły wprowadzać w życie stopniowo.
Michał Gnacy oparł swój projekt o cztery filary:
I – całe miasto jest wyposażone w dystrybutory na psie odchody (jest ich obecnie 99, a Gnacy chciałby, by ich liczba wzrosła do 400 i by były rozstawione we wszystkich dzielnicach miasta)
II – rejestracja i znakowanie psów poprzez czipowanie
III – utworzenie co najmniej 5 wybiegów dla psów:
- Psy potrzebują miejsca do zabaw i wybiegania się, a ludzie nie zawsze mają ochotę stykać się z psami i dlatego stworzenie takich wybiegów rozwiązuje problem – uważa Gnacy.
IV – działania edukacyjne i informacyjne.
- Celem mojego programu jest podniesienie poziomu czystości i porządku w mieście, a także edukowanie mieszkańców – tłumaczy Michał Gnacy.
Projekt ma wartość około 1 miliona 300 tysięcy złotych.
- W Polsce mamy problem wszelkich chorób pasożytniczych – mówi Mirosław Lubiński, radny miejski z ramienia SLD. – Odchody zwierząt są źródłem zakażeń dzieci – tak się niestety często zdarza. Ponadto dochodzi do przypadków pogryzień ludzi przez psy, kiedy nie znamy właścicieli tych psów i to rodzi dodatkowe problemy.
Mirosław Lubiński zaprezentował projekt Michała Gnacego podczas komisji budżetu i finansów. Projekt ten wówczas snie zyskał jednak aprobaty radnych. Lubiński nie składa broni i zamierza walczyć o realizację projektu podczas czwartkowej sesji Rady Miasta Wałbrzycha.
- To szeroki problem. My wskazujemy źródła finansowania tego projektu i mam nadzieję, że radni się do niego pozytywnie przychylą – mówi Mirosław Lubiński.