- Realizujemy projekt ,,Równać Szanse 2009” – opowiada Wiesław Kmiecik, koordynator przedsięwzięcia. Tradycyjna szkoła jest instytucją przestarzałą, teraz trzeba szukać nowych form pracy, w których młodzież ma okazję do samodoskonalenia – wyjaśnia.
Celem projektu, w którego realizacji bierze udział 27 uczniów oraz 6 nauczycieli, jest wykształcenie w młodzieży umiejętności planowania i właściwego organizowania pracy. Na wtorkowym spotkaniu uczniowie nie tylko się integrowali, ale także określali swoje zainteresowania oraz próbowali wskazać atrakcyjne miejsca w swojej okolicy. W planach są jeszcze m.in. wycieczki, lekcje muzealne, badania terenowe, warsztaty geologiczne, tworzenie ścieżki dydaktycznej, nagranie filmu oraz wydanie tomiku legend o Głuszycy.
- Działania Akademii rozpoczęliśmy 1 czerwca i będziemy pracować przez następne 18 miesięcy. Dzisiejsze spotkanie ma na celu przede wszystkim integrację uczniów biorących udział w projekcie, bo część z nich dopiero od tego roku rozpoczyna naukę w tutejszej szkole - wyjaśnia koordynator.
- Fajnie dziś było – opowiada Olga Fąferko po kilkugodzinnych zajęciach. – W domu pod koniec wakacji już się nudzi, a tutaj mogliśmy się spotkać i czegoś dowiedzieć. Czego? A na przykład jakie mamy zainteresowania i czym może poszczycić się nasza miejscowość – wyjaśnia.
- Najważniejsze, że wszystkie te działania młodzież sama zaplanuje i zorganizuje, my tu jesteśmy tylko wskazującymi właściwy kierunek działania – opowiada Wiesław Kmiecik.
Pozyskane przez młodzież umiejętności mają w przyszłości przełożyć się na zdolność pozyskiwania wsparcia społecznego, planowania własnej przyszłości i przede wszystkim wiary we własne siły, w to, że można – przy odpowiednio zaplanowanych działaniach – zrealizować zamierzony cel.
- Chcemy łamać stereotypy – mówi Ewa Dorosz, dyrektor Gimnazjum Publicznego w Głuszycy. – Chcemy pokazać, że w każdym można rozbudzić zainteresowania. Ważne jest to, czy i jak dziecko poradzi sobie w przyszłości, jak zaplanuje swoje działania, jak silną będzie miało motywację, aby je zrealizować. Obecnie kreda i tablica to za mało, aby w młodym człowieku rozbudzić chęć poznawania i tworzenia. My wychodzimy dalej, stosujemy inne metody, w tym projekt. Owszem, wymaga to nakładu pracy, jest to wyzwanie dla nauczyciela, ale liczy się końcowy efekt – rozbudzenie pasji w uczniu i wykształcenie w nim przydatnych w życiu umiejętności – wyjaśnia.
