W ostatnim czasie na terenie powiatu wałbrzyskiego dochodziło do kradzieży przewodów telekomunikacyjnych, silników elektrycznych oraz elektromagnesów na szkodę Polskich Kolei Państwowych. Ponadto systematycznie ginęły kraty żeliwne ze studzienek na szkodę Zarządu Dróg i Komunikacji.
Złodziej pod osłoną nocy odcinał kabel stanowiący część linii telekomunikacyjnej powodując jej uszkodzenie i zakłócając działanie. Straty, jakie poniesiono z tego tytułu, oszacowano na blisko 20 tysięcy złotych.
Funkcjonariusze z Wydziału do walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu Komendy Miejskiej Policji w Wałbrzychu wraz z policjantami z komisariatu trzeciego podjęli intensywne czynności, aby ustalić sprawcę tych kradzieży. Efektem działań było zatrzymanie 18-letniego mężczyzny. Policjanci udowodnili 18-latkowi, że w okresie od stycznia do marca bieżącego roku dokonał 15 kradzieży. Zatrzymany przyznał się do winy. Jak tłumaczył, kradzieży dokonywał na szlaku kolejowym pomiędzy Wałbrzychem a Głuszycą. Skradzione mienie sprzedawał na skupach złomu. Uzyskany dochód przeznaczał na codzienne życie.
Grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Tymczasem funkcjonariusze z komisariatu piątego w Wałbrzychu zatrzymali nieletniego, którego od dłuższego czasu podejrzewali o dokonanie szeregu włamań do altan ogrodowych. Policjanci dotychczas udowodnili zatrzymanemu 5 czynów karalnych dotyczących włamań i kradzieży na terenie wałbrzyskich ogródków działkowych, których sprawca dokonywał na przestrzeni bieżącego roku. O losach nieletniego mieszkańca Wałbrzycha zadecyduje Sąd Rodzinny.
Natomiast wałbrzyscy policjanci wraz z funkcjonariuszami z komisariatu w Głuszycy od pewnego czasu pracowali nad sprawą szeregu włamań do piwnic oraz wolnostojącego domu na terenie Głuszycy. Analiza wszystkich przypadków wskazywała, że sprawca zawsze działał w podobny sposób. Policjanci zaczęli typować potencjalnych sprawców. Z każdym dniem krąg podejrzewanych zawężał się.
Funkcjonariusze zatrzymali 27-letniego włamywacza. Zebrany materiał dowodowy wskazywał, że ma on na swoim koncie co najmniej 6 włamań do piwnic, 1 włamanie do wolnostojącego domu oraz 2 kradzieże mienia. 27-latek wcale nie zaprzeczał ustaleniom policjantów i przyznał się do winy. Okazało się, że skradzione przedmioty trafiały do odsprzedaży na skupach złomu. Jak wskazują dotychczasowe ustalenia, włamywacz pozyskane w wyniku przestępczej działalności pieniądze przeznaczał na swoje wydatki.
Dziś grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.
