Dzisiaj w Prokuraturze Rejonowej w Wałbrzychu, radni Wałbrzyskiej Wspólnoty Samorządowej Longin Rosiak i Ryszard Nowak, złożyli zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez prezydenta Piotra Kruczkowskiego oraz jego współpracowników.
– Sprawa dotyczy karnych odsetek, które Gmina Wałbrzych musi spłacać Agencji Nieruchomości Rolnych we Wrocławiu. Gdyby nie brak kompetencji, niegospodarność i bałaganiarstwo, które panowało w Ratuszu, wałbrzyszanie nie musieliby teraz tracić blisko 2 300 000 złotych. Nie mieliśmy innego wyjścia jak złożyć doniesienie do prokuratury, ponieważ ta sprawa była badana przez Komisję Rewizyjną Rady Miasta pod koniec ubiegłego roku, ale dziwnym trafem rozeszła się po kościach – wyjaśniał Longin Rosiak.
Przypomnijmy, że chodzi o tereny zajmowane przez strefę ekonomiczną. Ziemia ta została przekazana Wałbrzychowi przez Agencję Nieruchomości Rolnych jeszcze w 1997 roku na realizację zadań własnych. Grunty zostały jednak przekazane przez Gminę Wałbrzych Wałbrzyskiej Strefie Ekonomicznej Invest –Park. W związku z niedopełnieniem umowy przez Miasto, ANR zażądała kwoty ponad 9 milionów złotych. Odmowa zapłaty spowodowała procesy sądowe i narastające odsetki karne.
- Już pod koniec 2008 roku było wiadomo, że trzeba oddać Agencji Nieruchomości Rolnych ponad 9 milionów. Gdyby władze miejskie zdecydowały się wówczas na taki krok, dzisiaj nie byłoby potrzeby płacenia odsetek. Na wszystko brakuje pieniędzy: na sport, promocję, oświetlenie ulic, ale rządzący lekką ręką pozbywają się 600 tysięcy złotych rocznie – grzmiał Rosiak.
Również radny Ryszard Nowak nie mógł się nadziwić niefrasobliwości władz:
– Codziennie na Białym Kamieniu spotykam ludzi, którym MOPS „pomaga” kwotami rzędu 20 – 30 złotych, a tu 600 tysięcy po prostu znika z miejskiej kasy – ubolewał radny WWS.
Poproszony przez nas o komentarz Piotr Kruczkowski powiedział:
- To kolejna polityczna akcja Longina Rosiaka. Ta sprawa jest znana od co najmniej pół roku i wielokrotnie była wyjaśniana. Zajmowała się nią zarówno komisja rewizyjna jak i inne komisje rady miejskiej. Ta sprawa jest w prokuraturze od wielu miesięcy, złożona przeze mnie przeciwko osobom, które dopuściły do przekazania tych działek w sposób niezgodny z przepisami, przez co gmina poniosła straty finansowe. Ja się nie obawiam prokuratora, bo nie dopuściłem się przekroczenia prawa. Longin Rosiak doskonale o tym wie, ale urządza kolejny show medialny – zakończył prezydent Kruczkowski.