Oto treść polemiki Artura Torbusa z szefem SLD Szymonem Heretykiem:
„Szanowny Panie Heretyku Szymonie
Doceniam Pana oraz Sojuszu oburzenie dotyczące tzw. uchwały prohibicyjnej, jednakże mam nieodparte wrażenie, że nie chodzi Panu oraz Sojuszowi o troskę o wałbrzyskich przedsiębiorców, tylko o chęć zaistnienia schyłkowej organizacji, którą Pan reprezentuje.
Jako wprawny polityk, powinien Pan pierwszy wezwać na dywanik swojego jedynego Radnego RM Wałbrzycha Pana Mirosława Lubińskiego i zadać mu pytanie – „Gdzie byłeś Radny podczas głosowania tak ważnej uchwały? Gdzie był głos rozsądku radnego SLD. Jakaż jest przeciw włóczni złego twoja tarcza, człowiecze z SLD?...Głowę zwiesił niemy. Rozumiem iż deficyt radnych w RM Wałbrzycha z SLD zmusza Pana do zwrócenia się z oświadczeniem do radnych, którzy całe Pana życie polityczne kontestują. Musiał się Pan czuć wielce niezręcznie prosząc byłych kolegów partyjnych o poparcie.
Radnych koalicyjnych stać na refleksje bez Pańskich podpowiedzi.
Dlatego proponuję, aby następne takie oświadczenia (zapewne napisane pod wpływem traumy po uzyskaniu Grodzkości przez miasto Wałbrzych) pisał Pan na Berdyczów.
Przewodniczący Klubu Radnych Rady Miasta PO
Artur Torbus”