Producenci zrealizowali wszystkie swoje zamierzenia, niemal nie odbiegając od wcześniej przyjętego scenariusza. Wspaniała panorama Warszawy, słynne i nieznane jej zakątki, nowoczesność kontra tradycja, żywiołowe koncerty w klubach muzycznych – tak w skrócie można opisać wideoklip do piosenki „New Chapter”. Edyta Nawrocka przyznaje, że technicznie będzie to jej najlepszy teledysk
- Po raz pierwszy dysponowaliśmy takim sprzętem. Potrzebowaliśmy dwóch samochodów, by móc się przemieszczać. Przygotowanie sceny wiązało się z rozłożeniem tego wszystkiego, później zapakowaniem i tak non stop. W końcu jednak mieliśmy wszystko o czym zawsze marzyliśmy – crane, automatyczny slider, steadicam, floatcam i przede wszystkim niezastąpioną lustrzankę Canon EOS 7D, w której zakochałam się na Malediwach. Tam na wyspie nie miałam możliwości ściągnięcia takiego ekwipunku, jednak Malediwy to jakość sama w sobie, i bez specjalistycznego sprzętu każde ujęcie wyglądało bajecznie - mówi Edyta Nawrocka. - Warszawa również ma swój urok, jednak tak niezwykłej architektury nie można nie podkreślić płynnym ślizgiem lustrzanki na szynie szerokości nawet dwóch metrów i to na ukos – dodaje.
Producenci prężnie pracują nad montażem, bo premiera już na początku czerwca – w Wałbrzychu. Dwa dni wcześniej artystka zagra na wałbrzyskich Juwenaliach. Tego dnia na scenie pojawią się również m.in. K.A.S.A. i Kamil Bednarek.