- Jestem po przerzutach i po operacji usunięcia jądra i aktualnie w trakcie chemioterapii. Choroba postępuje i jest już w stadium zaawansowanym. Leczyłem się w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym we Wrocławiu, lecz przeniosłem się na leczenie do Wałbrzycha, gdyż nie było mnie stać na dojazdy. Jestem w bardzo ciężkiej sytuacji materialnej, a przez chemioterapię nie mogę podjąć żadnej zarobkowej pracy. Bardzo proszę o wszelką pomoc. Leki dla mnie są drogie, a muszę jeszcze się z czegoś utrzymać - informuje chory wałbrzyszanin.
Do niedawna 29-latek otrzymywał jeszcze zasiłek z MOPS-u w kwocie 350 zł, ale i to się skończyło.
- 16 listopada dostałem list z MOPS-u, gdzie poinformowano mnie, że mam od rodziny pomoc i z tego tytułu zostaję pozbawiony jedynych środków finansowych, z których się utrzymywałem i najważniejsze pozbawiając mnie świadczeń zdrowotnych odcinając mi dostęp do dokończenia chemioterapii. Teraz naprawdę potrzebuję Państwa pomocy. Wręcz o nią was błagam. Jestem bezradny i bezbronny - mówi pan Robert.
Informacje na temat akcji można znaleźć na stronie zrzutka.pl
Robert Lisztwan - 45 2490 0005 0000 4000 4168 0907.