Od kilku lat w ramach WZWiK prowadzone są różnorakie zadania mające na celu poprawę dostępu do wody i zmniejszenie kosztów zużycia wody.
- W tej chwili wspólnie z WZWiK realizujemy w Jedlinie-Zdroju wartą ponad 20 milionów złotych inwestycję. Chodzi o pozyskiwanie wody z głębokich pokładów pokopalnianych. Woda tam jest bardzo czysta, a wydobywana była w latach 70 - mówi prezydent Roman Szełemej. - Później cały szyb zaniedbano i trzeba to zrobić od nowa, wybudować stację uzdatniania wody. W przyszłym roku powinniśmy mieć źródło 2 tys. metrów sześciennych wody. System wodociągów jest połączony i to gwarantuje wiele korzyści.
Burmistrz Leszek Orpel mówi:
- Ta inwestycja jest bardzo potrzebna, ponieważ Jedlina-Zdrój nie ma w tej chwili własnego źródła wody. Kiedyś były powierzchniowe źródła wody, ale w wyniku zmian klimatycznych ich wydajność jest bardzo mała, a w okresie letnim te źródła praktycznie wysychają. Od kilkunastu lat Jedlina jest w systemie Wałbrzyskiego Związku Wodociągów i Kanalizacji. Mamy wodę z Unisławia. Ale studnie w Unisławiu wysychają, obniża się lustro wody. Dla wschodniej flanki Aglomeracji Wałbrzyskiej to ujęcie jest bardzo potrzebne. Jedlina potrzebuje 500 metrów sześciennych wody na dobę. Wydajność wynosi 2 500 metrów sześciennych na dobę, co zaspokoi potrzeby nie tylko Jedliny, ale też niektórych dzielnic Wałbrzycha, czy okolicznych miejscowości. Ta woda pochodzi ze zlewni Gór Wałbrzyskich.
W sprawie nowo powstającej stacji uzdatniania wypowiedział się również Marek Mielniczuk:
- Dysponujemy dzisiaj 50 lokalnymi ujęciami wody. Na wszystkich odczuwamy okresowe braki wody. To powoduje, że ogromnym wysiłkiem utrzymujemy jeszcze zaopatrzenie w wodę. To nas zmusiło do poszukiwania nowych zasobów. Takim zasobem jest szyb "Pokój". Wszystko jest oparte o szyb, który będzie stanowił ujęcie, będzie tworzył studnię głębinową. Specjaliści w 3-letnim okresie przeprowadzili szereg badań. Jesteśmy pewni, że ta woda będzie możliwa do uzdatnienia i będzie spełniała wszelkie wymagania stawiane wodzie pitnej. 2 500 metrów sześciennych to jest ilość, która pozwala w 100 procentach zabezpieczyć Gminę Jedlina-Zdrój, Walim, Gmina Głuszyca też będzie mogła z tego korzystać. Planujemy także przetransportować tę wodę na teren Wałbrzycha do dzielnic Rusinowa, Poniatów, a także do Dziećmorowic.
WZWiK wprowadza konsekwentnie system uszczelniania systemu - sterowanie zasuw, ograniczenie liczby zaangażowanych w te działania. Dostarczenie wody to fundamentalny obowiązek, choć warunki klimatycznie nie sprzyjają. Powstaje projekt pozyskiwania wody pod Wałbrzychem z szybu Wilhelm z naszych pokopalnianych zasobów.
- Woda ta jest zanieczyszczona związkami żelaza i to wymaga dodatkowych nakładów i nowoczesnych technologii. Miasto poszukuje dofinansowania z UE, a jej koszt szacuje się na ponad 100 milionów złotych. Z danych wynika, że w Wałbrzychu za 20-30 lat mogą wystąpić spore trudności z wodą i stąd takie a nie inne plany - podsumowuje prezydent Szełemej.